Ostatnia seria rundy zasadniczej Ligowiec Oldboys
08.03.2022
Za nami ostatnia kolejka rundy zasadniczej rozgrywek Ligowiec Oldboys. Wiemy już niemal wszystko, ale do rozegrania pozostało nam jeszcze jedno starcie, po którym poznamy pełny skład grupy mistrzowskiej i spadkowej. Niemniej skupmy się na najważniejszych wydarzeniach z minionego tygodnia. LGB w swojej podwójnej kolejce grało ze zmiennym szczęściem, ale dopięło swego, awansując z drugiej pozycji do TOP4. Ważny krok w tym kierunku zrobili też Pajda Chleba Oldboys Warszawa oraz Old But Good. A Dziadki z Panattoni? Jak to oni, jak zwykle wygrali. Zapraszamy na podsumowanie siódmej serii zmagań w Ligowiec Oldboys!
Starcia w Oldboyach rozpoczęliśmy w środę, gdzie nie lada wyzwanie czekało na LGB. Dwa mecze oddzielone niecałą godziną przerwy. W pierwszym starciu zawodnicy LGB postawili stempel na awansie do TOP4, pokonując Polisquad Oldboys 3:2. W zasadzie od początku do końca było to niezwykle zacięte widowisko. Zaczęło się od dwóch trafień dla „granatowo-białych” (Karol Podobiński i Tomasz Supranowicz), ale potem odpowiedział niezawodny Robert Cendrowski. Tuż przed końcem pierwszej odsłony Podobiński po raz drugi wpisał się na listę strzelców i do przerwy było 3:1. Mimo naporu rywali wynik ten utrzymywał się aż do niemal samego finiszu. Wtedy to „niebiescy”, dodamy, że grający w osłabieniu, za sprawą Cendrowskiego zmniejszyli straty na 3:2. Na więcej jednak zabrakło czasu i ostatecznie trzy punkty powędrowały do ekipy Kacpra Mościckiego, co dało im awans do grupy mistrzowskiej. Potem LGB mierzyło się z Old But Good i tutaj już rozprężenie albo zmęczenie dało znać o sobie. Oczywiście klasa rywala zrobiła też swoje. Rywale prowadzeni przez trio Krzysztof Jozefiak, Tomasz Zdrojewski i Andrzej Ryś bez problemów wypunktowali przeciwnika, triumfując 3:9. Były to naprawdę dobre zawody w ich wykonaniu, nie brakło koronkowych akcji i efektownych bramek. I, co najważniejsze, w konsekwencji to zwycięstwo otworzyło szansę do wejścia do czołowej czwórki, ale będziemy musieli jeszcze poczekać do najbliższej środy, by poznać szczegóły. Pajda Chleba Oldboys Warszawa także ma w planie walkę o medale. Żeby tak się stało Bartek Podobas i jego świta musieli zgarnąć komplet oczek w swoich ostatnich dwóch potyczkach. Pierwszy krok został wykonany w dobrym stylu. Po naprawdę dobrym spotkaniu w ich wykonaniu pokonali Tequila Oldboys 0:5. Był to przede wszystkim popis Grzegorza Dryki (hattrick), ale na wielkie słowa uznania zasłużył ich golkiper Andrzej Groszkowski, który nie tylko zachował czyste konto, ale też zachwycił kilkoma interwencjami. I między innymi dzięki temu Pajda pozostaje w wyścigu o medale.. Musi „tylko” w zaległym meczu ograć Dziadków z Panattoni. A jak wiadomo, jest to niezwykle trudne. Dziadki w swoim starciu ograli CMK Oldboys 12:5. CMK stawili się w ledwie sześć osób, ale naprawdę dzielnie walczyli i były momenty, gdy nie ustępowali przeciwnikowi. Zwłaszcza Artur Baranowski spisywał się znakomicie. Lecz lider, jak to lider, po raz kolejny triumfował i dzięki duetowi Paweł Staniszewski – Adam Majewski powiększył swoje konto bramkowe.
LGB vs Polisquad Oldboys 3:2
Old But Good vs LGB 9:3
Tequila Oldboys vs Pajda Chleba Oldboys Warszawa 0:5
Dziadki z Panattoni vs CMK Oldboys 12:5
https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2022-ligowiec-oldboys-35/ekstraklasa