Podsumowanie 10. kolejki Ligowiec Biznes!
09.12.2025
Stało się! Po zeszłotygodniowych meczach mamy już komplet mistrzów w Ligowiec Biznes! W 1. Lidze po fantastycznym występie LS Airport Services pokonali DMN Yebañsk i to oni zgarnęli najcenniejsze trofeum. W Ekstraklasie ważne zwycięstwa odnieśli TK Ubezpieczenia i Sieksa Warszawa, godnym uwagi jest też fakt, że pewny już złota Grospol.pl dzięki wygranej z LS Airport Services – Rampa zakończył sezon bez straty punków. Graliśmy też na drugim szczeblu, gdzie zamknęliśmy jesienną kampanię spotkaniami KS ATS z Mistrzami Chaosu i WM Warszawa z Lagardere Travel Retail. Zapraszamy na podsumowanie 10. kolejki Ligowiec Biznes!
Nasze podsumowanie zaczniemy, co oczywiste, od Ekstraklasy, gdzie już w pierwszym starciu, pomiędzy AZS SGH z Sieksą Warszawa, dużo się działo. Gospodarze byli już pewni srebra, goście zaś przed tą kolejką byli w strefie spadkowej, toteż byli na musie. I to załoga z Siekierek jako pierwsza objęła prowadzenie po uderzeniu Patryka Niedziałka, ale w odpowiedzi gospodarze kierowani przez duet Szymon Horodeński – Mikołaj Gąsior zadali rywalom 3 skuteczne ciosy i po niecałym kwadransie mieliśmy 3:1. Lecz przed przerwą Sieksa nie tylko wyrównała, ale wyszła na 3:4. Po zmianie stron wciąż oglądaliśmy wymianę ognia, ale nadal wynik oscylował wokół remisu (po pół godzinie tych zawodów było 5:5). Jednak końcówka należała do SW. Dzięki współpracy najlepszego na placu Patryka Niedziałka z Mateuszem Żydkiewiczem i Oliwierem Wójcikiem Sieksa Warszawa wbiła AZS-owi jeszcze 2 bramki i dzięki temu wygrała 5:7. Robią przy okazji duży krok w stronę pozostania w lidze.
Bardzo ważne zwycięstwo odnieśli też TK Ubezpieczenia. Pomarańczowi musieli zdobyć komplet oczek, by pozostać w najwyższej klasie rozgrywkowej, więc do konfrontacji z ERGO Technology & Services S.A. podeszli niezwykle zmotywowani. Po 16 minutach goście uzyskali przewagę 0:2, ale tuż przed upływem pierwszej odsłony Granatowi zdobyli gola do szatni i było 1:2. Tuż po zmianie stron TK U podwyższyli na 1:3, a potem gospodarze, po drugiej żółtej kartce, grali w osłabieniu. I zespół w pomarańczowych trykotach wykorzystał to, powiększając dystans do 1:5. ERGO nie składało broni i zbliżyło się na 2:5, ale na finiszu TK Ubezpieczenia dowodzeni przez trio Vitalii Lelyuh – Nazar Kusznier – Artur Kotlimowski wypunktowali przeciwników, co dało im efektowny triumf 2:10 i spokojną przerwę zimową.
Na zamknięcie zostało nam jeszcze spotkanie Grospol.pl z LS Airport Services - Rampa. Gospodarze mieli już od paru tygodni zapewnione złoto, Rampa zaś biła się tu o uniknięcie degradacji. Ale w tym sezonie nikt nie znalazł sposobu na jedną z najbardziej utytułowanych drużyn w Ligowcu. I tak było i tym razem. W 5 minucie drogę do siatki znalazł Marek Kołodziejczyk, ale po chwili do wyrównania doprowadził Sylwester Patejuk. Potem przez długi czas rezultat nie zmieniał się. Aż do 32 minuty. Wtedy to bramkę strzelił Piotr Jaguścik. Goście ambitnie bili się do ostatniego gwizdka, ale nie udało im się już ani razu pokonać bramkarza Marcina Luteckiego. Grospol.pl zanotował victorię 2:1, jesień kończąc z kompletem oczek. LS Airport Services - Rampa z kolei po tej przegranej spadła na pierwszy szczebel.
AZS SGH vs Sieksa Warszawa 5:7
ERGO Technology & Services S.A. vs TK Ubezpieczenia 2:10
Grospol.pl vs LS Airport Services - Rampa 2:1
https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2025-ligowiec-biznes/ekstraklasa
Przeskakujemy do 1. Ligi, gdzie już na dzień dobry czekało na nas kluczowe spotkanie w wyścigu o złoto. W rolach głównych wystąpili DMN Yebañsk i LS Airport Services. Dla nominalnych gości sprawa była jasna – wygrana daje im tytuł. DMN z kolei, by utrzymać się w grze o najcenniejsze trofeum, musieli urwać rywalom punkty. Od pierwszego gwizdka inicjatywę mieli Lotnicy i to oni kreowali sobie więcej sytuacji. Lecz dopiero w 10 minucie po uderzeniu Szymona Siodłowskiego udało się otworzyć wynik. Jeszcze przed przerwą ten sam zawodnik skompletował dublet, a tuż po zmianie stron z wolnego na 0:3 podwyższył Tomasz Wielogórski. LS poszli za ciosem i kierowani przez duet Siodłowski – Szczepan Łoś dorzucili jeszcze 2 gole. Gospodarze zdołali odgryźć się na 1:5 w 29 minucie, ale tego dnia nie było mocnych na Granatowych. W 32 minucie najlepszy na placu Szymon Siodłowski po raz czwarty w tym meczu wpisał się na listę strzelców, po chwili na 1:7 poprawił Kacper Pisarek i już było jasne, kto tu będzie górą. W samej końcówce obie załogi wbiły sobie jeszcze po sztuce, więc w ostatecznym rozrachunku było 2:8. LS Airport Services po kapitalnym występie potwierdzili swoją dominację i w pełni zasłużenie zgarnęli mistrzowski wazon. Wielkie brawa!
Następnie na murawie zameldowali się PiS - Przyjaciele i Spółka i Piłkawka. Tutaj dość szybko, bo już w 7 minucie, do siatki trafił Mateusz Wendołowicz, ale potem obie ekipy bardzo dobrze broniły dostępu do bramki. Stąd też przez długi czas rezultat się nie zmieniał, chociaż były ku temu okazje. Trwało to aż do 37 minuty. Wtedy to Kacper Korona zagrał do Szymona Zdziarskiego, który się nie pomylił i zrobiło się 0:2. Nie minęło 120 sekund, gdy Korona popisał się drugą w tej potyczce asystą, tym razem do Piotra Ciszkowskiego, który ustalił stan rywalizacji na 0:3 dla Piłkawki. PiS mimo przegranej nie wyglądał źle, ale w tej konfrontacji nie mieli znaleźli sposobu, by przechytrzyć golkipera Diego Seasara.
Na sam koniec przyjrzeliśmy starciu Polisquadu z Ferajną i Przyjaciółmi. Już na otwarcie, bo po 3 minutach, mieliśmy małą wymianę (1:1), ale więcej skutecznych uderzeń w pierwszej połowie nie zobaczyliśmy. Co zmieniło się po wznowieniu gry. Ferajna napędzana przez duet Damian Białek – Daniel Białek podkręciła tempo i między 27 i 32 minutą zadała oponentom 3 udane ciosy, odskakując na 1:4. Gospodarze nie składali broni i starali się odrabiać straty, ale stać ich było jedynie na zmniejszenie rozmiarów porażki do 2:4 po strzale Roberta Cendrowskiego.
DMN Yebañsk vs LS Airport Services 2:8
PiS - Przyjaciele i Spółka vs Piłkawka 0:3
Polisquad vs Ferajna i Przyjaciele 2:4
https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2025-ligowiec-biznes/1-liga
Na zamknięcie naszego artykułu została nam 2. Ligi, gdzie zaplanowane mieliśmy 2 potyczki. Pierwsza z nich, pomiędzy pewnymi już ostatniego miejsca KS ATS Warszawa ze świeżo upieczonymi srebrnymi medalistami Mistrzami Chaosu, w teorii była meczem o pietruszkę. Lecz nie do końca, gdyż ATS bili się o premierowe zdobycze punktowe, goście zaś walczyli o nagrody w klasyfikacjach indywidualnych. I, jak się okazało, dopięli swego. Od samego początku MC napędzani przez Mateusza Serafina i Bartosza Cieślaka raz za razem znajdywali drogę do siatki. Cieślak, który celował w króla strzelców, zdobywał gole, Serafin zaś podawał, by zostać najlepszym asystentem na drugim szczeblu. Obaj ofensywni zawodnicy wykonali w stu procentach swoje zadanie, pomagając przy okazji w zwycięstwie Mistrzów 4:12. KS ATS Warszawa z kolei mieli swoje momenty, nieźle wyglądał duet Konrad Kiezik – Gabriel Tarić, ale to było za mało na dobrze dysponowanego rywala.
Następnie na murawie zameldowali się WM Warszawa oraz Lagardere Travel Retail. I było to dość dziwne spotkanie, gdyż Niebiescy od pierwszego gwizdka wykreowali sobie sporo szans, ale to goście prowadzili do przerwy 0:1 po uderzeniu Michała Dębskiego. Po zmianie stron Warszawiacy cały czas zatrudniali w bramce Dariusza Żaka, ale ten bronił jak w transie. A dodatkowo w 31 minucie gospodarzy otrzymali czerwoną kartkę, co wykorzystali ich przeciwnicy, którzy szybko powiększyli swoja przewagę. WM Warszawa zdołali odpowiedzieć raz, po wolnym Krzysztofa Banaszka, ale to Lagardere w tej batalii prezentował lepszą skuteczność, co zaowocowało triumfem 1:5.
KS ATS Warszawa vs Mistrzowie Chaosu 4:12
WM Warszawa vs Lagardere Travel Retail 1:5
https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2025-ligowiec-biznes/2-liga
ligowiec.pl