Podsumowanie 3. kolejki Ligowiec Biznes!
05.05.2025
Jeszcze przed majówką rozegraliśmy 3. serię gier w Ligowiec Biznes i trzeba przyznać, że było niezwykle ciekawie. W Ekstraklasie ze świetnej strony pokazali się Inter Eurpol oraz FC Natolin, na pierwszym szczeblu zaś na czele mamy Sieksę Warszawa oraz ESFT Warszawa. W 2. Lidze szansę na dogonienia lidera wykorzystał WM Warszawa, na na trzecim froncie dość niespodziewanie Lagardere Travel Retail pokonał Schenker Technology Center. Zapraszamy na podsumowanie 3. kolejki Ligowiec Biznes!
W Ekstraklasie na dzień dobry obejrzeliśmy starcie LS-Rampy z Interem Europol i tu trzeba przyznać, że faworyci nie zawiedli oczekiwań. Od pierwszych sekund Inter dowodzony przez Krzysztofa Kaczora i Tomasza Piórkowskiego przejął inicjatywę i na efekty nie trzeba było długo czekać. Już po pierwszej części było 2:7, ale w drugiej gospodarze zaprezentowali się już znacznie lepiej i oglądaliśmy już bardziej zacięte widowisko. Niemniej, wygrana gości ani przez chwilę nie była zagrożona. Finalnie Inter Europol pokonał Rampę 5:11 i pozostał na szczycie stawki.
Następnie byliśmy świadkami konfrontacji BCG War Stars i Mongołów. Dla beniaminka było to pierwsze spotkanie w sezonie, goście zaś grali po raz drugi. Na początku obie ekipy wbiły sobie po sztuce, ale potem to zespół w ciemnych strojach przejął kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, w czym największy udział miało trio Dominik Rybicki – Kacper Banaszek – Sebastian Rak. Po pierwszej połowie było 1:4, a po zmianie stron Mongoły dość szybko podwyższyli na 1:6. BCG próbowali się odgryzać, ale za każdym razem goście rewanżowali się. Finalnie licznik tu się zatrzymał na pewnym i w pełni zasłużonym 3:11 dla drużyny Jacka Gomulskiego.
W rywalizacji ERGO Technology & Services S.A. z FC Natolinem spodziewaliśmy się zaciętego boju, ale tu bukmacherzy, rzecz jasna, stawiali na obrońców tytułu. I ci po pierwszej odsłonie prowadzili 0:2 po uderzeniach Grzegorza Kończyńskiego i Kamila Domańskiego. Po wznowieniu gry brygada z Ursynowa podkręciła tempo i dowodzona przez najlepszego na placu Jakuba Zapaśnika raz za razem punktowała rywali. Czego owocem było kolejnych 8 bramek. ERGO za to tylko raz znaleźli sposób na bramkarza Piotrka Witka, stąd też, jak łatwo policzyć, skończyło się na 1:10 dla FC Natolina.
Najwięcej emocji było w ostatnim meczu, pomiędzy Pilotem i Grospol.pl. Przez pierwszy kwadrans nie obejrzeliśmy żadnych goli, ale tuż przed przerwą gospodarze zadali przeciwnikom 2 skuteczne uderzenia i mieliśmy 2:0. W 21 minucie kontakt na 2:1 dał Marek Kołodziejczyk, ale nie minęło 120 sekund, gdy na 3:1 poprawił Maciej Ignaczewski. Po chwili Kołodziejczyk skompletował dublet (3:2), ale za moment mieliśmy odpowiedź Ignaczewskiego i zrobiło się 4:2. Grospol nie składał broni i już w 26 minucie zmniejszył przewagę do 4:3. Potem oba teamy miały swoje okazje, ale wynik nie zmieniał się aż do 39 minuty. Wtedy to po trafieniu samobójczym był remis 4:4 i, jak się okazało, Pilot i Grospol musieli podzielić się punktami.
LS-Rampa vs Inter Europol 5:11
BCG War Stars vs Mongoły 3:11
ERGO Technology & Services S.A. vs FC Natolin 1:10
Pilot vs Grospol.pl 4:4
https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2025-ligowiec-biznes/ekstraklasa
Na tapet weźmiemy teraz 1. Ligę, gdzie wystartowaliśmy meczem LS Airport Services z ESFT Warszawa. Po pierwszej, dość zaciętej połowie, było 2:4 dla gości, co w dużej mierze było zasługą współpracy Adriana Wrony ze Stanisławem Roguskim. W 23 minucie gospodarze zbliżyli się na 3:4, ale nie minęło 120 sekund, gdy mieliśmy odpowiedź najlepszego na placu Roguskiego. A po niespełna pół godzinie tych zawodów ESFT podwyższyli na 3:6. Lotnicy nie składali broni, ale udało im się jedynie zmniejszyć rozmiary porażki na 4:6 tuż przed końcowym gwizdkiem.
Następnie na murawie zameldowali się Albatrosy i ABC Parkiety. To spotkanie znakomicie rozpoczęło się dla Fioletowych, którzy po nieco ponad kwadransie odskoczyli na 0:3 po trafieniach Szymona Smolarczyka i dublecie Grzegorza Spytka. Lecz gospodarze za sprawą Oskara Chruścickiego zdobyli gola do szatni, a po zmianie stron poszli za ciosem. I kierowani przez Bartka Szudzikowskiego doprowadzili do stanu 3:3 w 26 minucie. Potem obie załogi miały swoje okazje, ale to Albatrosy zadały decydujące uderzenie. W ostatnich sekundach tego widowiska Adrian Matejek zagrał do Szudzikowskiego, a ten rzutem na taśmę dał zwycięstwo 4:3 swojej ekipie.
W konfrontacji La Figi z KS DHAKA ciężko było wskazać faworyta, ale to zespół w Biało-czarnych trykotach lepiej wszedł w to starcie, już w 9 minucie trafiając na 1:0. Jeszcze przed przerwą Zieloni dowodzeni przez Piotra Szulczyka zdołali odrobić straty z nawiązką i było 1:2. A po wznowieniu gry Dhaka robiła swoje i dorzuciła kolejne 2 bramki. Nominalni gospodarze nie poddawali się i próbowali zmniejszyć dystans, ale nie mieli sposobu na bardzo dobrze dysponowanego Maksa Lipskiego. Finalnie KS DHAKA wygrała 1:4 i dzięki temu zgarnęła premierowe 3 punkty w swoim pierwszym wiosennym występie.
W rywalizacji pomiędzy DSV z Ministerstwem Obrony Narodowej bukmacherzy wyżej cenili akcje ówczesnego lidera. I to właśnie goście już po 7 minutach wygrywali 0:2. Ale Biało-granatowi szybko się pozbierali i potem oglądaliśmy już wyrównane starcie. Wynik, mimo sytuacji obu drużyn, przez długi czas się nie zmieniał. Aż do 28 minuty. Wtedy to kontakt na 0:2 dał Kacper Brachaczek. Niedługo później do remisu doprowadził Bartosz Jakóczyk, a nie było to ostanie słowo gospodarzy. Na 4 minuty przed finiszem tej potyczki kapitalnie dysponowany Adam Aine uderzył na 3:2 i taki też stan utrzymał się do końca.
Potknięcie MON-u wykorzystała Sieksa Warszawa, która po triumfie nad Spowolnionymi wskoczyła na pierwsze miejsce. Czerwonym nie przyszło to tak łatwo, jakby to mógł sugerować rezultat. Po pierwszej odsłonie było 1:4, ale tu musimy zaznaczyć, że fantastycznie spisywał się bramkarz gości Marcin Stolarski, który zanotował kilka fenomenalnych interwencji (obronił, między innymi, rzut karny). Po wznowieniu gry Sieksa z pomocą Mateusza Żydkiewicza i Marka Kobiałki podwyższyła na 1:6, ale Niebiescy wciąż napierali. I nadal dużo pracy miał Stolarki. W finalnych 15 minutach byliśmy świadkami klasycznej wymiany ognia, ale w ostatecznym rozrachunku Sieksa Warszawa zaliczyła victorię 5:10 i została nowym liderem.
LS Airport Services vs ESFT Warszawa 4:6
Albatrosy vs ABC Parkiety 4:3
La Figa vs KS DHAKA 1:4
DSV vs Ministerstwo Obrony Narodowej 3:2
Spowolnieni vs Sieksa Warszawa 5:10
https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2025-ligowiec-biznes/1-liga
Przechodzimy płynnie do 2. Ligi, gdzie na otwarcie FC REVIVAL podejmował WM Warszawa. Nominalni goście zaliczyli tu piorunujące wejście w mecz, gdyż już po 3 minutach było 0:3 (w czym największy udział miał Krzysztof Banaszek). Błękitni szybko się odgryźli na 1:3, ale w odpowiedzi Warszawiacy zaaplikowali rywalom jeszcze 2 trafienia i mieliśmy 1:5. Po niecałym kwadransie Max Litovichenko świetnie przymierzył z wolnego, zmniejszając straty na 2:5 i taki też rezultat utrzymał się do końca pierwszej odsłony. Po zmianie stron obie załogi poszły na wymianę ciosów, ale finalnie przewaga WM Warszawa wypracowana w pierwszej części zadecydowała o tym, że goście zwyciężyli 4:8, co pozwoliło im awansować na pozycję wicelidera.
W starciu Aecom EC z Piłkawką spodziewaliśmy się wyrównanych zawodów, tymczasem dzięki duetowi Mateusz Serafin – Bartosz Cieślak już po 6 minutach było 2:0. A jeszcze przed przerwą Serafin zdobył gola do szatni i mieliśmy już 3:0. Po wznowieniu gry Zieloni zadali rywalom jeszcze 2 skuteczne uderzenia (5:0), zachowując przy tym czyste konto, do czego bardzo mocno przyłożył się ich bramkarz Alan Bednarczyk. Lecz największym bohaterem tego spotkania był Mateusz Serafin, który miał udział przy wszystkich 5 bramkach swojego zespołu.
Na sam koniec czekała nas konfrontacja Ferajny i Przyjaciół z Aktywny Rodzic Real Varsovia. Tutaj faworytem byli nominalni gospodarze, ale w pierwszej połowie goście trzymali się całkiem nieźle. I tylko raz Ferajnie, za sprawą Adama Smolenia, udało się przechytrzyć bramkarza Realu. W drugich 20 minutach brygada w białych trykotach podkręciła tempo i kierowana przez najlepszego na boisku Bartłomieja Ostasza wspieranego przez Patryka Grzelaka raz za razem punktowała oponentów. Licznik zatrzymał się tu na pewnym i niepodlegającym dyskusji zwycięstwie 7:0, które pozwoliło FiP wskoczył do top3.
FC REVIVAL vs WM Warszawa 4:8
Aecom EC vs Piłkawka 5:0
Ferajna i Przyjaciele vs Aktywny Rodzic Real Varsovia 7:0
https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2025-ligowiec-biznes/2-liga-1-runda-zasadnicza
Na zwieńczenie naszego podsumowania została nam 3. Liga. Tam rozpoczęliśmy spotkaniem Widma Awansu z TK Teamem. Po pierwszej, bardzo wyrównanej połowie, był bezbramkowy remis, ale niedługo po zmianie stron goście po uderzeniach Krzysztofa Kotlimowskiego i Szymona Pańczaka odskoczyli na 0:2. Fioletowi dowodzeni przez Bartka Orłowskiego zrewanżowali się w najlepszy możliwy sposób, aplikując rywalom 3 bramki między 29 a 34 minutą. A po chwili było już 4:2 po kapitalnej indywidualnej akcji najlepszego na murawie Orłowskiego. Zieloni nie składali broni i w 36 minucie za sprawą Mateusza Zielonki zbliżyli się na 3:4. W samej końcówce Tomek Kotlimowski sprytnym strzałem z wolnego dał wyrównanie 4:4 i finalnie oba zespoły musiały podzielić się punktami.
Następnie na placu zameldowali się Lagardere Travel Retail oraz Schenker Technology Center. Tutaj bukmacherzy nieco więcej szans dawali będącemu w gazie Schenkerowi i to właśnie ta drużyna już w 8 minucie objęła prowadzenie 0:1. Lecz jeszcze przed przerwą gospodarze kierowani przez Jakuba Góralskiego wyszli na 3:1. Niedługo po wznowieniu gry do siatki trafił niezawodny Szymon Ber, ale w rewanżu Góralski po raz 3. i 4. tego dnia wpisał się na listę strzelców i zrobiło się już 5:2. Taki stan utrzymywał się aż do 39 minuty. Wtedy to STC zmniejszyli straty na 5:3, ale za moment LTR odgryźli się na 6:3 i takim też rezultatem zakończyły się te zawody. Dla Lagardere Travel Retail była to premierowa victoria tej wiosny, goście zaś doznali pierwszej w tym sezonie porażki.
Widmo Awansu vs TK Team 4:4
Lagardere Travel Retail vs Schenker Technology Center 6:3
https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2025-ligowiec-biznes/3-liga-1-runda-zasadnicza