Podsumowanie 5. kolejki Ligowiec Weekend!
14.11.2025
Za nami 5. seria gier w Ligowiec Weekend! W Ekstraklasie Kokosy sprawiły sporą niespodziankę, remisując z Chwastem Lotosu, co wykorzystało ERGO Technology & Services S.A., które po zwycięstwie z AZS PJATK zostało nowym liderem. W 1. Lidze zaś Niemłode Wilki oraz FC InterTeam solidarnie wygrali swoje mecze i dlatego te drużyny pozostały na szczycie stawki. Chociaż peleton z Fennecs na czele depcze im po piętach. Zapraszamy na podsumowanie 5. kolejki Ligowiec Weekend!
W Ekstraklasie wystartowaliśmy starciem WARRIORS-REAL z FC Radico. Tu bukmacherzy nieco wyżej cenili szanse załogi z Wietnamu i po pierwszej połowie, zakończonej przy stanie 1:2, ta prognoza się potwierdzała. Lecz po zmianie stron Wojownicy odważniej ruszyli do przodu, a to przyniosło znakomite efekty. Gospodarze kierowani przez Roberta Wasiuka i Mariusza Tryzybowicza nie tylko odrobili straty, ale też dorzucili kolejne 3 bramki. A dodatkowo świetnie spisujący się między słupkami Piotr Szloser nie dał się już pokonać, więc, jak łatwo policzyć, WARRIORS-REAL wygrali 5:2.
Następnie na murawie zameldowali sie ERGO Technology & Services S.A. oraz AZS PJATK. Hit 5. kolejki nie zawiódł oczekiwań, a kibice na brak goli i mocnych wrażeń nie mogli narzekać. W pierwszym kwadransie byliśmy świadkami klasycznej wymiany ognia (2:3), Granatowi napędzani przez trio Piotr Kalinowski – Wojciech Kirejew – Mateusz Puchalski zdołali odskoczyć na 5:3. Po wznowieniu gry Akademicy z Mirem Haidarem u steru wyrównali na 5:5, ale w odpowiedzi gospodarze zaaplikowali rywalom 4 skuteczne uderzenia i zrobiło się 9:5. Na finiszu oba zespoły wbiły sobie jeszcze po sztuce, więc w ostatecznym rozrachunku ERGO triumfowali 10:6. Takie rozstrzygnięcie sprawiło, że drużyna ta została nowym liderem.
A wszystko dlatego, że prowadzący przed tą serią zmagań Chwast Lotosu został dość nieoczekiwanie zatrzymany przez Kokosy. Po pierwszej, bardzo zaciętej odsłonie było 1:1, a w drugiej obraz rywalizacji nie zmienił się za bardzo, chociaż obie brygady poprawiły skuteczność. Dość szybko rezultat zmienił się na 2:2, ale potem Biało-zieloni z pomocą Damiana Pytela wyszli na 2:4 i wydawało się, że to oni zgarną pełną pulę. Tymczasem w końcówce Fioletowi pokazali, że ich zwycięstwo sprzed 2 tygodni nie było dziełem przypadku. Nominalni gospodarze w ostatnich fragmentach tego meczu po trafieniach Kamila Przybyszewskiego i MVP tej potyczki Mikołaja Dalmatyńczyka doprowadzili do remisu i obie ekipy musiały podzielić się punktami.
W tym samym czasie, na boisku obok, Powiew Czarnobyla podejmował SND. I tutaj także zobaczyliśmy wyrównane widowisko. Do przerwy sytuacja na placu zmieniała się jak w kalejdoskopie, ale finalnie obie ekipy schodziły do szatni przy stanie 3:3. W drugiej części było bardzo podobnie. W 29 minucie Piotr Norberciak strzelił na 3:4, ale w odpowiedzi Bordowi dwukrotnie odnajdywali drogę do sieci i mieliśmy już 5:4. Taki wynik wynik utrzymywał się aż do 49 minuty. Wtedy to rozgrywający kapitalne spotkanie Jan Almeida zagrał do Piotra Norberciaka, który uderzył na 5:5. Po chwili Tran The Phong "Tomek" poprawił na 5:6 i dzięki temu team znad Dolinki rzutem na taśmę zgarnął komplet oczek.
WARRIORS-REAL vs FC Radico 5:2
ERGO Technology & Services S.A. vs AZS PJATK 10:6
Kokosy vs Chwast Lotosu 4:4
Powiew Czarnobyla vs SND 5:6
https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2025-ligowiec-weekend/ekstraklasa-1-runda-zasadnicza
Czas na 2. Ligę, gdzie na początek obejrzeliśmy 2 starcia zaplanowane na godzinę 16:00. I tu jako pierwszych na tapet weźmiemy FC InterTeam oraz Krokiet Zeusa. Pewniakiem do sukcesu była komanda rodem z Ukrainy, ale pamiętamy, że w poprzedniej serii gier KZ postraszyli faworytów. I tutaj też nie odstawali, ale tylko przez pierwszy kwadrans, po którym było 3:2. Jeszcze przed upływem pierwszej odsłony gospodarze podwyższyli na 4:2, a po zmianie stron w pełni przejęli kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Inter napędzany przez trio Taras Lavriv – Vitalii Leniv – Artem Cherkas raz za razem odnajdywał drogę do siatki, co miało przełożenie w ich dorobku strzeleckim. Finalnie Ukraińcy triumfowali 11:2 i utrzymali się na drugiej lokacie.
W tym samym czasie, na placu obok, Gentlemen podejmowali Corston Wankers. Spodziewaliśmy się tu zaciętego widowiska, ale tu gospodarze bardzo szybko przejęli inicjatywę i już po pierwszej połowie prowadzili 2:0. W drugiej jeszcze podkręcili tempo, co było owocem znakomitej współpracy Norberta Jasika i Mateusza Musojewa. A to przyniosło efekty w postaci aż 6 następnych goli. Niebiescy starali się odgryzać, ale tego dnia świetnie spisywał się golkiper Piotr Wasilewski, którego udało się tylko raz pokonać. Ekipa ze Stegien potwierdziła swoją wysoką formę, wygrywając już 3 raz z rzędu, tym razem w stosunku 8:1. A to pozwoliło im utrzymać kontakt z czołówką.
Następnie na murawie stawili się Niemłode Wilki oraz Cervinus. I tutaj lider nie zawiódł oczekiwań. Po 12 minutach było 2:0 po golach Adriana Dąbrowskiego i Maćka Dudzińskiego, a w 23 minucie na 3:0 poprawił Tomek Kaniewski. Po chwili kontakt na 3:1 dał Rafał Badowski, ale nie minęło 60 sekund, gdy na listę strzelców wpisał się Michał Garwoliński i po pierwszej części mieliśmy 4:1. W drugiej Wilki swoją konsekwentną postawą powiększali swoją przewagę i po nieco ponad pół godzinie tych zawodów zrobiło się 7:1. W 43 minucie Bordowi zbliżyli się na 7:2, ale jeszcze przed końcem tego meczu Niemłodzi dołożyli 2 sztuki i dzięki temu zanotowali victorię 9:2. I, rzecz jasna, utrzymali się na pierwszej pozycji.
Na zamknięcie 5. kolejki obejrzeliśmy konfrontację Fennecs z Warszawa United. I tu byliśmy świadkami największych emocji. Od pierwszego gwizdka obie brygady postawiły na wymianę ognia, ale nieco lepiej celowniki mieli nastawieni goście, którzy kierowani przez Gerry Fabbro schodzili do szatni przy stanie 2:3. Tuż po przerwie do remisu doprowadził Achahboune Younes, a później gospodarze poszli za ciosem i zaaplikowali oponentom kolejne 3 bramki (odpowiednio w 30, 43 i 45 minucie). Mimo niekorzystnego rezultatu 6:3 Warszawiacy napierali i próbowali zmniejszyć ten dystans. I w 48 minucie było już tylko 6:4. Jednak na więcej zabrakło im czasu, toteż 3 oczka powędrowały na konto teamu z Algierii.
FC InterTeam vs Krokiet Zeusa 11:2
Gentlemen vs Corston Wankers 8:1
Niemłode Wilki vs Cervinus 9:2
Fennecs vs Warszawa United 6:4
https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2025-ligowiec-weekend/1-liga-1-runda-zasadnicza
ligowiec.pl