Podsumowanie 6. kolejki Ligi Administracji Publicznej I!
26.05.2025
Jesteśmy już na tym etapie sezonu w Lidze Administracji Publicznej I, w którym emocje będą już tylko rosły. W 6. tygodniu rywalizacji padło kilka niezwykle interesujących wyników. Z pewnością jednym z największych zaskoczeń była przegrana wicelidera Ministerstwa Spraw Zagranicznych z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowej. Reprezentacja Parlamentu wykorzystała porażkę konkurenta w wyścigu o złoto i umocniła się na prowadzeniu. Coraz lepszą dyspozycję potwierdziło Ministerstwo Cyfryzacji, wygrane mecze zanotowali też Ministerstwo Infrastruktury oraz Narodowy Fundusz Zdrowia. Zapraszamy na podsumowanie 6. kolejki Ligi Administracji Publicznej I!
Zmagania w Lidze Administracji Publicznej I zaczęli wtorkowym starciem Ministerstwa Cyfryzacji z Ministerstwem Klimatu i Środowiska. Tutaj bukmacherzy więcej na sukces dawali nominalnym gospodarzom i ten typ potwierdził się w pełni. Od pierwszych sekund załoga w białych trykotach przejęła inicjatywę i na efekty nie trzeba było długo czekać. Już po kwadransie MC kierowani przez duet Mateusz Białek – Michał Sobolewski odskoczyli na 4:0, a jeszcze przed zejściem do szatni zdołali zdobyć jeszcze jedną bramkę. Po zmianie stron Ministerstwo Cyfryzacji kontrolowało przebieg boiskowych wydarzeń i jeszcze 3 razy zdołali zaskoczyć rywali. Co dało im triumf 8:0. Jednym z bohaterów tych zawodów był też Łukasz Jusiński, który nie tylko zachował czyste konto, ale dołożył też jedną asystę.
Następnie na murawie zameldowali się Ministerstwo Infrastruktury i Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Ta potyczka była już zdecydowanie bardziej zacięta. Na starcie szybki dublet zaliczył Kamil Rudzki, a na otwarcie drugiej odsłony na 3:0 poprawił Dariusz Klimczak. Po chwili goście odgryźli się 2-krotnie za sprawą Mateusza Dybisa, a w 27 minucie po strzale Michała Pisarskiego mieliśmy 3:3. Potem obie ekipy miały swoje dogodne okazje, ale to zespół w czerwonych koszulkach zadał decydujący cios. W 34 minucie Maciej Kliś popisał się 3 tego dnia ostatnim podaniem, a hat-tricka skompletował Rudzki, zapewniając Ministerstwu Infrastruktury victorię 4:3.
Na zamknięcie piłkarskiego wtorku zostali nam Reprezentacja Parlamentu oraz Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Pewniakiem do sięgnięcia po pełną pulę był, co naturalne, aktualny lider i trzeba przyznać, że obrońcy tytułu nie zawiedli oczekiwań. Jeszcze początkowej fazie tej rywalizacji goście starali się stawiać opór, po 12 minutach było 2:1, ale im dłużej trwał ten mecz, tym bardziej rosła przewaga RP. Po pierwszej części było 5:1, a w drugiej gospodarze jeszcze podkręcili tempo, raz za razem znajdując drogę do siatki. W czym prym wiedli zwłaszcza Karol Drozdowski i Mikołaj Karkowski. W ostatecznym rozrachunku licznik zatrzymał się na w pełni zasłużonym 11:1, co pozwoliło Reprezentantom utrzymać się na szczycie stawki.
Kolejne spotkanie obejrzeliśmy już w środę i tu w rolach głównych wystąpili Narodowy Fundusz Zdrowia oraz Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej. Znacznie lepszy start zanotowali gospodarze, którzy po 10 minutach wygrywali 2:0. Ale nie minęło 120 sekund, gdy na listę strzelców wpisał się Piotr Pietrych i było już tylko 2:1. Taki stan nie zmieniał się przez długi czas. Do czego bardzo mocno przysłużył się golkiper Piotr Lubiński. Dopiero w 36 minucie udało się go ponownie pokonać, co było (po raz drugi tego dnia) dziełem Pietrycha. Ostatnie słowo należało jednak do NFZ. Na minutę przed końcem wyróżniająca się postać tej konfrontacji Tomasz Stachurski z bliska umieścił futbolówkę w sieci i w taki oto sposób, rzutem na taśmę, Narodowy Fundusz Zdrowia zwyciężył 3:2.
Na zwieńczenie 6. kolejki czekało nas szlagierowo zapowiadające się widowisko pomiędzy Ministerstwem Spraw Zagranicznych i Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Tu delikatnym faworytem był wicelider, ale spodziewaliśmy się, że drużynę w czerwonych strojach czeka trudne zadanie. I tak też było w istocie. Nominalni goście do przerwy zaprezentowali się bezbłędnie, co zaowocowało prowadzeniem 0:3. Po wznowieniu gry MSZ rzucili się w pogoń za przeciwnikiem i po 31 minutach było już tylko 3:4. MKiDN opanowali sytuacje, mądrze się bronili (kapitalny występ Rafała Jewdokimowa z tyłu), a w ofensywie brylował Jakub Bylicki. I na finiszu Bordowo-granatowi skutecznie uciekli oponentom i w fantastycznym stylu triumfowali 4:7. Takie rozstrzygnięcie sprawiło, że walka o medale nabrała jeszcze większych rumieńców.
Ministerstwo Cyfryzacji vs Ministerstwo Klimatu i Środowiska 8:0
Ministerstwo Infrastruktury vs Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi 4:3
Reprezentacja Parlamentu vs Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej 11:1
Narodowy Fundusz Zdrowia vs Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej 3:2
Ministerstwo Spraw Zagranicznych vs Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego 4:7