Po ośmiu tygodniach rywalizacji w biznesie jesteśmy już o włos od wyłonieniu mistrzów w II, III oraz V Lidzie (gdzie liderom, Pilotowi, OBI oraz Lagardere Travel Retail do szczęścia brakuje ledwie punktu), ale tu z celebracją trzeba będzie jeszcze chwile poczekać. W Ekstraklasie z kolei na czele pozostała dwójka Grospol.pl i Saints United i to prawdopodobnie między tymi drużynami rozstrzygnie się walka o złoto (chociaż szanse ma jeszcze Inter Europol). Na czwartym, niewymienionym jeszcze poziomie, rzutem na taśmę do Grupy Mistrzowskiej awansował Aecom EC. Zapraszamy na podsumowanie 8. kolejki w Ligowiec Biznes!

Nasze podsumowanie zaczniemy zgodnie z tradycją, od Ekstraklasy. I tu już w pierwszym spotkaniu zobaczyliśmy w akcji lidera. Grospol.pl, bo o nich mowa, nie zawiedli oczekiwań, rozbijając Spowolnionych aż 0:14. Już po pierwszej połowie goście kierowani przez Aleksandra Dzięcielskiego wygrywali 0:7, a po przerwie nie zamierzali zwalniać tempa, co przyniosło im efektowny triumf i utrzymanie się na pierwszej pozycji.

Walki o mistrzostwo nie odpuszczają też drudzy w tabeli Saints United. Wicelider już po kwadransie dowodzony przez Sebastiana Safina i Kubę Ćwika prowadził 4:0 z TK Ubezpieczenia, ale po zmianie stron Pomarańczowi zaczęli się odgryzać. Niemniej, cały czas Święci odpowiadali, utrzymując dystans. Po nieco ponad pół godzinie gry było już 8:3, ale w końcówce goście Vitalii Leyluha i Łukasza Grochali zdołali zmniejszyć rozmiary porażki do 8:5. Ta przegrana sprawiła, że TK U stracili szanse na złoto, Saints United zaś zrównali się punktami z prowadzącym Grospolem.

 

Spowolnieni vs Grospol.pl 0:14

Saints United vs TK Ubezpieczenia 8:5

https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2024-ligowiec-biznes/ekstraklasa

 

Sporo przetasowań w czubie tabeli obejrzeliśmy w I Lidze. Tu na dzień dobry ABC Parkiety podejmowali Old But Good. Fioletowi dość szybko załatwili sprawę. Już po 24 minutach Parkiety kierowane przez Grzegorza Spytka z Rafałem Pawlikiem prowadzili 7:0 i już było jasne, kto będzie górą w tych zawodach. OBG zdołali na to odpowiedzieć dwa razy, ale dobrze dysponowani rywale nie pozwolili im na więcej. ABC po zwycięstwie 7:2 wciąż pozostają w walce o złoto.

Broni nie złożyli też BCG War Stars. Karol Łukasik i jego świta w ostatnich tygodniach wpadli w mały dołek, ale teraz nastąpiło ich przełamanie. Dodamy, że bardzo efektowne, gdyż BCG pokonali Ministerstwo Obrony Narodowej aż 6:0. W pierwszej połowie padła tylko jedna bramka (autorstwa Łukasza Walewandera), ale w drugiej gospodarze podkręcili tempo i zaczęli regularnie punktować przeciwników. Co przyniosło im pięć następnych bramek i powrót do wyścigu o medale.

Na sam koniec obejrzeliśmy konfrontację ERGO Technology & Services S.A. z Aurovitas. ERGO dość szybko wbili rywalom dwie sztuki, ale po niespełna kwadransie mieliśmy odpowiedź Roberta Warakomskiego. Po pierwszej części było 2:1 i ten stan utrzymywał się aż do 30 minuty. Wtedy to gospodarze z Mateuszem Puchalskim na czele weszli na wyższe obroty, co niemal natychmiast znalazło odzwierciedlenie w wyniku. ERGO po kapitalnym finiszu triumfowali aż 6:1, a to oznaczało, że zostali nowym liderem. Aurovitas zaś spadł na drugą lokatę.

 

ABC Parkiety vs Old But Good 7:2

BCG War Stars vs Ministerstwo Obrony Narodowej 6:0

ERGO Technology & Services S.A. vs Aurovitas 6:1

https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2024-ligowiec-biznes/i-liga

 

W II Lidze zmagania otworzyliśmy starciem FC Oldboys z Pilotem. W pierwszym meczu górą byli Niebiescy (2:6), ale tutaj drużyna z Wietnamu wzięła rewanż. W pierwszej połowie obejrzeliśmy tylko jedno trafienie (autorstwa świetnie dysponowanego w tych zawodach Toana), ale w drugiej FC O odskoczyli na 3:0. W samej końcówce obie ekipy wbiły sobie po sztuce, co w efekcie dało Oldbojom wygraną 4:1. I była to niemała sensacja, gdyż lider w taki oto sposób przegrał po raz pierwszy w tym sezonie.

Następnie na placu zobaczyliśmy USP Zdrowie oraz DSV. Zaczęło się dość zaskakująco, od prowadzenia 2:0 dla USP po niespełna kwadransie. Lecz jeszcze przed przerwą goście zdołali odrobić straty. Po wznowieniu gry bijący się o top3 DSV dowodzeni przez Dominika Kruka i Artura Chojnackiego nie pozostawili rywalom złudzeń, aplikując im aż 6 goli. I to pozwoliło im na victorię 2:8 i utrzymanie kontaktu z czołówką.

FC Oldboys, po triumfie nad Pilotem, mogli jeszcze zbliżyć się do lidera, ale do tego celu musieli pokonać ProService Finteco. Ale nie udała im się ta sztuka. Po pierwszej odsłonie, dzięki współpracy tria Dariusz Kopa – Łukasz Zalewski – Kuba Brzeski, było 2:0, a niedługo po zmianie stron mieliśmy już 3:0. FC O nie składali broni i po 34 minutach zbliżyli się na 3:2, ale ostatecznie PS F dowieźli wynik. A to miało swoje konsekwencje. Dzięki temu zwycięstwu ProService ma jeszcze matematyczne szanse na mistrzostwo, zaś FC Oldboys już na pewno nie ukończą rozgrywek na pierwszym miejscu.

Do złota najbliżej ma Pilot. Co prawda Niebiescy w pierwszym swoim spotkaniu zanotowali porażkę, za to szybko pojawiła się okazja do rehabilitacji. I lider ją wykorzystał. W starciu z legalalliance.pl goście sprawę załatwili przed przerwą (po pierwszej części było 0:3, w czym największy udział mieli Patryk Borowski z Szymonem Binkiewiczem). W drugiej połowie obie załogi wbiły sobie po bramce i finalnie rezultat zatrzymał się na 1:4. Takie rozstrzygnięcie oznacza, że Pilotowi do tytułu wystarczy jeden remis w ostatnich dwóch potyczkach.

 

FC Oldboys vs Pilot 4:1

USP Zdrowie vs DSV 2:8

ProService Finteco vs FC Oldboys 3:2

legalalliance.pl vs Pilot 1:4

https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2024-ligowiec-biznes/ii-liga

 

W III Lidze, w Grupie Mistrzowskiej, wystartowaliśmy od mocnego uderzenia. W meczu na szczycie pomiędzy pierwszym OBI i drugim Plusem spodziewaliśmy się wyrównanego widowiska i początek taki był. Po 3 minutach lider prowadził 2:0, ale goście dość szybko, bo już po 11 minutach, doprowadzili do stanu 2:2. Od tego momentu jednak całkowitą inicjatywę przejęli gospodarze, którzy dowodzeni przez Rafała Abramczuka jeszcze do przerwy odskoczyli na 6:3. A po zmianie stron OBI zadało przeciwnikom kolejne trzy ciosy, na co obrońcy tytułu odpowiedzieli tylko raz. Finalnie lider zwyciężył 9:4, a taki wynik sprawia, że tej drużynie wystarczy do mistrzostwa już tylko jeden punkt.

W drugim starciu trzecie Kokosy podejmowały czwarte LS Airport Services. W pierwszej połowie obejrzeliśmy jedno trafienie (autorstwa Norberta Poździka), a tuż po zmianie stron na 0:2 poprawił najlepszy na murawie Maciej Bartosiak. Gospodarzy starali się odrabiać straty, ale w końcówce Lotnicy jeszcze dwukrotnie znajdywali drogę do siatki, dzięki czemu zwyciężyli, w pełni zasłużenie, 0:4. A to oznacza, że LS Airport Service wciąż się liczy w walce o top3.

 

OBI vs Plus 9:4

Kokosy vs LS Airport Services 0:4

https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2024-ligowiec-biznes/iii-liga-runda-2-mistrzowska

W III Lidze, w Grupie Niemistrzowskiej, zobaczyliśmy jeden mecz, pomiędzy Piłkawką i Niemłodymi Wilkami. W 10 minucie wynik otworzył Jakub Al-Kindilchi, a w 24 na 2:0 poprawił Franek Wieczorek. Żółto-czarni przez długi czas utrzymywali prowadzenie (mogli je nawet podwyższyć), ale końcówka należała do gości. W 37 minucie kontakt dał Tomek Kaniewski, a w ostatnich sekundach, rzutem na taśmę, do remisu 2:2 doprowadził Wojtek Zaniewski i w ten oto sposób Wilki uratowały cenny punkt.

 

Piłkawka vs Niemłode Wilki 2:2

Było Strzelać vs WM Warszawa 0:3 (w.o.)

https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2024-ligowiec-biznes/iii-liga-runda-2-niemistrzowska

 

W IV Lidze mieliśmy do rozegrania jedną zaległość z rundy zasadniczej. Czyli mecz New Cut z Aecom EC. Starcie to było to o tyle istotne dla Zielonych, gdyż w razie zwycięstwa to właśnie ta ekipa awansowałaby do top4. Lecz w pierwszej połowie walczący o utrzymanie gospodarze nie ułatwiali faworytom zadania. Do przerwy, po wymianie ciosów, było 2:3, ale po zmianie stron goście podkręcili tempo (w czym największy udział miał duet Bartosz Cieślak – Mateusz Serafin. NC starali się odrabiać straty, głównie za sprawą Piotra Kiewesza, ale zespół w zielonych trykotach był bardziej skuteczny. Co dało im zwycięstwo 4:8 i prawo do występów w Grupie Mistrzowskiej.

 

New Cut vs Aecom EC 4:8

https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2024-ligowiec-biznes/iv-liga-runda-1-zasadnicza

 

 

Aż cztery spotkania obejrzeliśmy w V Lidze, gdzie na dzień dobry czekała nas rywalizacja Lagardere Travel Retail z Logifactem. Nie było tu niespodzianki. LTR już po pół godzinie gry odskoczył na 7:0 (w czym największy udział miał duet Paweł Milczar – Tomek Hermanowski) i już było po zawodach. Rozluźnieni zawodnicy gospodarzy co prawda pozwolili w końcówce wbić sobie 3 gole (7:3 po ostatnim gwizdku), ale mieli wszystko pod kontrolą.

To tyle na wtorek. W środę Lagardere Travel Retail po raz kolejny zameldowali się na murawie, a ich przeciwnikiem tym razem był Mnchester. I tu lider musiał się nieco bardziej napracować, zwłaszcza w pierwszej połowie, po której było 3:5. Nominalni gospodarze kierowani przez Viacheslava Ufimceva nie odstawali wówczas od faworytów, ale po zmianie stron to się zmieniło. LTR ponownie za sprawą Milczara i Hermanowskiego dość szybko odskoczyli Manchesterowi i później, mimo ambitnych prób, utrzymali dystans. Finalnie wygrywając 5:10, co pozwoliło Lagardere zrobić kolejny wielki krok w stronę tytułu.

Aczkolwiek jest jeszcze jeden zespół, który ma matematyczne szanse na przegonienie lidera. Jest to Mobbyn Rangers. Wiceliderzy w drugim środowym meczu mierzyli się z Montownią Rozrywki i tu mieliśmy sporo emocji. Do przerwy było 3:1 dla Mobbyn, ale goście dowodzeni przez Krzysztofa Mamlę doprowadzili do stanu 3:3 w 28 minucie. W 31 mieliśmy odpowiedź Mariusza Szymanika, ale na 120 sekund przed końcową syreną Mamla trafił na 4:4. Wydawało się, że Montownia dowiezie remis, ale w 40 minucie gola na 5:4 zdobył najlepszy na placu Szymanik i dzięki temu Rangersi utrzymali się w wyścigu o złoto.

Na sam koniec zostali nam NASK United i (ponownie) Logifact. I tu, dość nieoczekiwanie, byliśmy świadkami wielkiego przebudzenia NU. NASK wzmocniony trzema transferami (Duc Anh, Francesko Salleri i Krystian Pawlak) zanotował pierwszą w tym sezonie victorię. I to bardzo efektowną, bo aż 9:1, chociaż tu trzeba dodać, że w pierwszej połowie goście jakoś się jeszcze trzymali (było tylko 2:1). Ale w drugiej zobaczyliśmy dość jednostronne widowisko, zresztą wysoki rezultat tego najlepszym dowodem.

 

Lagardere Travel Retail vs Logifact 7:3

Manchester vs Lagardere Travel Retail 5:10

Mobbyn Rangers vs Montownia Rozrywki 5:4

NASK United vs Logifact 9:1

https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2024-ligowiec-biznes/v-liga