Podsumowanie 8. kolejki Ligowiec Weekend!
05.12.2025
W minioną niedzielę rozpoczęliśmy rundę finałową w Ligowiec Weekend. W Ekstraklasie po zwycięstwie FC Radico z Chwastem Lotosu na pierwsze miejsce wskoczyli zawodnicy SND, którzy w swoim spotkaniu okazali się lepsi od ERGO Technology & Services S.A.. W 1. Lidze zaś podmiany lidera nie było. FC InterTeam i Niemłode Wilki wygrywali swoje starcie, ale ten pierwszy zespół wciąż prowadzi w stawce dzięki lepszej różnicy bramek. To tyle jeśli chodzi o top4 na obydwu poziomach. W obu Grupach Niemistrzowskich także dużo się działo. Victorie Powiewu Czarnobyla z Kokosami, remis AZS PJATK z WARRIORS-REAL na najwyższym szczeblu czy też triumfy Cervinusa z Warszawa United i Krokietu Zeusa z Corston Wankers na pierwszym froncie tego najlepszym dowodem. Zapraszamy na podsumowanie 8. kolejki jesiennych zmagań w Ligowiec Weekend!
W Grupie Mistrzowskiej Ekstraklasy wystartowaliśmy meczem Chwastu Lotosu z FC Radico. Delikatnym faworytem byli tu będący na pierwszej pozycji przed tą kolejką gospodarze, ale od początku szło im jak po grudzie. Czego nie można powiedzieć o zespole z Wietnamu. Goście już w 11 minucie po golu Mai Linha wyszli na 0:1, a jeszcze przed przerwą dublet dorzucił Son i mieliśmy 0:3. Chwast starał atakować, ale tego dnia napotkał mur w postaci Kuby. Golkiper Radico był zresztą bohaterem tych zawodów. Co prawda tuż po zmianie stron bramkę uderzeniem z dystansu zdobył Hubert Rychter, ale potem Kuba bronił jak w transie i to głównie dzięki niemu FC Radico zwyciężyli 1:3, zachowując szanse na mistrzostwo.
Porażkę lidera wykorzystało SND i to właśnie ten zespół objął prowadzenie w lidze. Po 10 minutach było 1:1, ale tuż przed upływem pierwszej odsłony goście trafili na 1:2. A tuż po wznowieniu gry kierowani przez trio Ayhan Emiroglu – Adrian Relidzyński – Piotr Norberciak odskoczyli na 1:4. Granatowi dowodzeni przez Wojciecha Kirejewa przez cały czas próbowali gonić oponentów, ale tego dnia to drużyna znad Dolinki miała lepiej nastawione celowniki. I mimo naprawdę ambitnej postawy ERGO to właśnie SND zrewanżowali się przeciwnikom za przegraną 3:6 z rundy zasadniczej i wygrali w takim samym stosunku. Co, jak pisaliśmy wyżej, pozwoliło im wskoczyć na pierwszą lokatę.
Chwast Lotosu vs FC Radico 1:3
ERGO Technology & Services S.A. vs SND 3:6
https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2025-ligowiec-weekend/ekstraklasa-2-runda-finalowa-grupa-mistrzowska
Pora na Grupę Niemistrzowską Ekstraklasy, gdzie obie potyczki rozegraliśmy w niedzielę, o godzinie 17:00. Na pierwszy ogień weźmiemy tu rywalizację Powiewu Czarnobyla z Kokosami. Przed tygodniem Bordowi, jeszcze w rundzie zasadniczej, byli górą (5:3) i tutaj też okazali się lepsi, ale było to zdecydowanie bardziej zamknięte widowisko. W pierwszej części, mimo kilku dogodnych szans, nie obejrzeliśmy goli, ale to się zmieniło niedługo po zmianie stron. W 30 minucie Sebastian Sołobodowski wykorzystał zagrania Piotra Stępnia i było 1:0. Nie minęło 60 sekund, gdy najlepszy na placu Stępień po asyście Andrzeja Reszke podwyższył na 2:0 i Fioletowi znaleźli się w trudnym położeniu. Nominalni goście próbowali odrabiać straty, ale tego dnia ani razu nie udało im się pokonać Konrada Jaworskiego. W ostatecznym rozrachunku Powiew dowiózł wynik i zdobył bardzo ważne 3 oczka w kontekście walki o utrzymanie.
Dużo emocji było też w starciu AZS PJATK z WARRIORS-REAL. Do przerwy oglądaliśmy tu naprawdę zacięte widowisko, a obie drużyny postawiły na wymianę ciosów. Efekt? Do przerwy było 2:3 dla beniaminka. Kluczowe wydarzenia dla losów tej batalii miały miejsce na początku drugiej części. Wtedy to Akademicy dowodzeni przez Mateusza Chądzyńskiego wyszli na 4:3, ale za moment do wyrównania doprowadził niezawodny Mariusz Tryzybowicz. W końcowych 20 minutach zarówno gospodarze, jak i goście, próbowali zadać decydujące uderzenie, ale finalnie rezultat utrzymał się do ostatniego gwizdka. Po remisie 4:4 AZS PJATK i WARRIORS-REAL podzielili się punktami, przez co ich pozycje w tabeli nie zmieniły się.
Powiew Czarnobyla vs Kokosy 2:0
AZS PJATK vs WARRIORS-REAL 4:4
https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2025-ligowiec-weekend/ekstraklasa-2-runda-finalowa-grupa-niemistrzowska
Przechodzimy płynnie do Grupy Mistrzowskiej 1. Ligi. Tam oba spotkania spotkania mieliśmy zaplanowane na godzinę 16:00. Jako pierwszych na tapet weźmiemy Niemłode Wilki oraz Fennecs. Przed tygodniem, jeszcze w fazie zasadniczej, to Granatowi byli górą (5:0) i tutaj przez od początku to właśnie gospodarze przejęli inicjatywę. I już po 20 minutach Wilki kierowani przez duet Adrian Wrona – Aleks Witkowski odskoczyli na 7:0. Wydawało się, że to koniec emocji, tymczasem załoga z Algierii jeszcze przed przerwą zbliżyła się na 7:2, a chwilę po wznowieniu gry zrobiło się 7:3. W odpowiedzi gospodarze ponownie zaczęli dominować, co zaowocowało następnymi trafieniami. W 37 minucie mieliśmy już 10:3, ale goście nie składali broni. I napędzani przez Tarika Ait Ouahioune zmniejszyli straty do 11:7 na samym finiszu tych zawodów. Na więcej jednak zabrakło im czasu, toteż niezwykle cenne 3 oczka powędrowały na konto Niemłodych Wilków.
Na drugim boisku FC InterTeam mierzył się z Gentlemen. I tu faworyci nie zawiedli. Już po 3 minutach 3 minutach dzięki współpracy tria Taras Lavriv – Artem Cherkas – Vitalii Leniv zrobiło się 2:1, a jeszcze do przerwy komanda rodem z Ukrainy osiągnęła przewagę 6:1. A wynik ten mógł być sporo wyższy, gdyby nie postawa golkipera Piotra Wasilewskiego. W drugiej połowie ekipa ze Stegien zaprezentowała się znacznie lepiej, dzięki czemu po 36 minutach było 6:3. W tym okresie na brak nudy nie narzekał też bramkarz gospodarzy Bohdan Horokhov, który także spisywał się znakomicie. Mimo ambitnych prób rywali Inter kontrolował sytuację na placu, a jeszcze przed zamknięciem tego spotkania dorzucił 2 gole, a to pozwoliło im w pełni zasłużenie wygrać 8:3 i pozostać na pozycji lidera.
Niemłode Wilki vs Fennecs 11:7
FC InterTeam vs Gentlemen 8:3
https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2025-ligowiec-weekend/1-liga-2-runda-finalowa-grupa-mistrzowska
Na brak mocnych wrażeń nie mogliśmy też narzekać w Grupie Niemistrzowskiej 1. Ligi. Tu jako pierwsi na boisku stawili się Warszawa United oraz Cervinus. Na inaugurację fazy zasadniczej lepsza była załoga z Półwyspu Apenińskiego, ale, jak się okazało, Bordowi wzięli rewanż. Po 12 minutach goście prowadzili 1:2 po dublecie Wiktora Balcera, ale jeszcze przed upływem pierwszej połowy Warszawiacy zdobyli 2 gole do szatni i na przerwę schodziliśmy przy wyniku 3:2. Taki stan utrzymywał się aż do 40 minuty. Wówczas załoga w bordowych koszulkach kierowana przez Andrzeja Cichockiego i Mariusza Wolszczaka zadała przeciwnikom 2 skuteczne uderzenia, ale po chwili było 4:4 po trafieniu Nicola Mellere. Lecz na samym finiszu Cervinus za sprawą Krzysztofa Budki i Cichockiego zdołał jeszcze dwukrotnie znaleźć drogę do siatki, co w konsekwencji dało im zwycięstwo 4:6.
Dużo działo się też w konfrontacji Corston Wankers z Krokietem Zeusa. W pierwszym meczu tych ekip górą byli Niebiescy, ale tutaj Krokiet pokazał klasę. Już po kwadransie było 1:3, ale przed przerwą obie drużyny postawiły na małą wymianę ognia i po pierwszej części zrobiło się 3:5. Tuż po zmianie stron Corston zbliżyli się na 4:5, ale goście cały czas uciekali. Wankers gonili dowodzeni przez Tiago, ale KZ napędzani przez fantastycznie tego dnia dysponowany duet Jakub Kuligowski – Wojciech Kłosiński nie zamierzał odpuszczać. I to przyniosło znakomite efekty. CW po golu z 30 minucie utrzymywali się w grze (było wówczas 5:6), a potem przez obie brygady miały swoje liczne okazje do zmiany rezultatu, ale ten przez długi czas się nie zmieniał. Aż do 49 minuty. Wtedy Kłosiński podwyższył na 5:7, a po niespełna 60 sekundach na 5:8 poprawił Kuligowski i w taki oto sposób Krokiet Zeusa zgarnął premierową wygraną w tym sezonie.
Warszawa United vs Cervinus 4:6
Corston Wankers vs Krokiet Zeusa 5:8
https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2025-ligowiec-weekend/1-liga-2-runda-finalowa-grupa-niemistrzowska
ligowiec.pl