W zeszłym tygodniu otworzyliśmy oficjalnie zimowe rozgrywki w biznesie. I był to start z dużym rozmachem, gdyż rywalizowaliśmy aż na 6 poziomach. I od razu powiemy, że działo się naprawdę dużo, a mocnych wrażeń i pięknych goli było co niemiara. W Ekstraklasie imponująco zaprezentowali się TK Ubezpieczenia, w I Lidze dwie drużyny beniaminków (ERGO Technology & Services S.A. i Aurovitas) wygrywali swoje mecze. Na drugim szczeblu z przytupem rozpoczęli FC Oldboys, podobnie jak OBI i Plus na trzecim froncie. Na czwartoligowych murawach pierwszym liderem został Henkel Polska, a na piątym levelu udany debiut zanotowali Mobbyn Rangers. Zapraszamy na podsumowanie 1. kolejki Ligowiec Biznes Zima 2024!

W pierwszym spotkaniu sezonu zimowego w Ekstraklasie obejrzeliśmy w akcji dwójkę beniaminków, czyli Spowolnionych i Saints United. Niebiescy mieli rachunki do wyrównania ze Świętymi za jesień, ale już w 6 minucie goście objęli prowadzenie po uderzeniu niezawodnego Kuby Ćwika. Po zmianie stron na 0:2 poprawił Filip Rostowski, ale gospodarze kierowani przez Adama Laakela natychmiast złapali kontakt. I mieli też znakomitą okazję do wyrównania, ale Kacper Kwieciński w 30 minucie obronił rzut karny. Po chwili Ćwik po raz drugi wpisał się na listę strzelców i zamiast 2:2 zrobiło się 1:3. Niebiescy nie składali broni i w końcówce zdołali zmniejszyć straty do 2:3, ale ostatecznie Saints dowieźli zwycięstwo.

Po pierwszej, dość zaciętej połowie rywalizacji Interu Europol z TK Ubezpieczenia, nic nie wskazywało na wysoką wygraną gości. Do przerwy było tylko 1:2, ale po wznowieniu gry TK U wrzucili na najwyższe obroty. I na efekty nie trzeba było długo czekać. Ubezpieczenia prowadzeni przez duet Łukasz Grochala – Sergii Lagish odskoczyli na 1:5 i mimo starań Tomka Piórkowskiego, ta przewaga powiększała się. Ostatecznie Tomasz Kotlimowski i jego świta triumfowali aż 3:10 i dzięki tej efektownej victorii zostali pierwszym liderem.

Na sam koniec czekało nas starcie mistrza i wicemistrza z zeszłego sezonu, mianowicie PKO Ubezpieczenia i Grospol.pl. Pierwszą bramkę po niespełna kwadransie zdobył Kamil Zawistowski, ale po chwili mieliśmy wyrównanie Pawła Wycisłowskiego. W drugiej połowie na 2:1 uderzył Kamil Janasz, ale po pół godzinie mieliśmy odpowiedź Dominika Skorży na 2:2. Gdy wydawało się, że będzie remis, na 120 sekund przed ostatnim gwizdkiem niezawodny Zawistowski po strzale z rzutu wolnego zapewnił swojej załodze komplet punktów. PKO Ubezpieczenia po ciekawym widowisku pokonali Grospol 3:2, w udany sposób otwierając nowe rozgrywki.

 

Spowolnieni vs Saints United 2:3

Inter Europol vs TK Ubezpieczenia 3:10

PKO Ubezpieczenia vs Grospol.pl 3:2

https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2024-ligowiec-biznes/ekstraklasa

 

Na pierwszym froncie już na początku los skojarzył ERGO Technology & Services S.A. oraz Ministerstwo Obrony Narodowej. Czyli beniaminka z wicemistrzem z zeszłego sezonu. Faworytem tej rywalizacji był MON, ale przed długi czas utrzymywał się tu bezbramkowy remis. Po niespełna pół godzinie gry wynik otworzył po podaniu Łukasza Szymańskiego. Goście próbowali wyrównać, ale w ostatniej minucie Szymański dołożył dublet (po dwóch asystach Patryka Kwiatkowskiego) i ERGO dość nieoczekiwanie pokonali Ministerstwo 3:0.

Drugi z beniaminków, Old But Good, mierzyli się ze spadkowiczem z Ekstraklasy BCG War Stars. I tu nie było już niespodzianki. W pierwszej części oglądaliśmy wyrównane widowisko, zresztą rezultat do przerwy (2:2) w pełni to potwierdza. Po zmianie połów BCG kierowane przez trio Tomek Chlebowski – Adam Chlebisz – Karol Łukasik odskoczyli na 4:2 i ten znam nie zmieniał się aż do samego finiszu (chociaż było kilka dogodnych okazji po obu stronach). Ostatnie słowo należało do gospodarzy. W 40 minucie rezultat na 5:2 ustalił Norbert Ostrowski i 3 punkty powędrowały na konto BCG War Stars.

Aurovitas to trzecia załoga w stawce, która awansowała z niższej ligi. Granatowi w ostatnim spotkaniu kolejki podejmowali ABC Parkiety i tutaj bukmacherzy więcej szansy dawali Fioletowym. Ale w pierwszych 20 minutach lepsi byli goście, którzy po dwóch golach Roberta Warakomskiego i jednym Tomka Jerzaka schodzili do szatni przy stanie 1:3 (dla Parkietów bramkę zdobył Łukasz Krupa). Po wznowieniu gry Warakomski skompletował hat-tricka i ABC znaleźli się w niezwykle trudnym położeniu. Co prawda gospodarze zdołali zmniejszyć straty do 2:4, ale Aurovitas nie pozwolił im na więcej, zwyciężając 2:4.

 

ERGO Technology & Services S.A. vs Ministerstwo Obrony Narodowej 3:0

BCG War Stars vs Old But Good 5:2

ABC Parkiety vs Aurovitas 2:4

https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2024-ligowiec-biznes/i-liga

 

Schodzimy piętro niżej, do II Ligi, gdzie obejrzeliśmy 2 mecze. W pierwszym z nich DSV podejmował FC Oldboys. I tu już po pierwszej odsłonie było wszystko jasne. Po koncercie duetu Quang – Duc Em Oldboje schodzili do szatni przy stanie 0:6. Po zmianie stron gospodarze, głównie za sprawą Karola Dominika, zaczęli się odgryzać, FC O pozwolili im na nieco więcej, ale i tak wszystko było pod ich kontrolą. Ostatecznie, po świetnym występie na inaugurację, FC Oldboys zwyciężyli 3:9 i zostali pierwszym liderem tej zimy.

Znacznie bardziej wyrównana była konfrontacja USP Zdrowie i legalalliance.pl. Do przerwy USP prowadzeni przez Marcina Mazura i Sebastiana Szczepaniaka prowadzili 4:2 (dla Fioletowych dwukrotnie trafiał Łataś). W drugiej odsłonie gospodarze powiększyli swoją przewagę do 5:2, ale wtedy goście rzucili się w pogoń, którą dowodzili wspomniany Łataś i Filip Domagalski. I był to udany come-back, gdyż Legalalliance nie tylko zdołali wyrównać, ale na 60 sekund przed końcem zadali decydujący cios na 5:6. Drużyna w Fioletowych trykotach po kapitalnym finiszu zgarnęła 3 punkty, w świetny sposób otwierając nowy sezon.

 

DSV vs FC Oldboys 3:9

USP Zdrowie vs legalalliance.pl 5:6

https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2024-ligowiec-biznes/ii-liga

 

Na trzecioligowych murawach OBI podejmowało LS Airport Services w pierwszym meczu sezonu. Do przerwy, mimo starań Patryka Samulaka i Krzysztofa Zająca, to gospodarze, po hat-tricku Rafała Abramczuka, schodzili do szatni z nieznaczną przewagą (3:2). Na początku drugiej odsłony dublet dorzucił Zbigniew Hanuszka, ale Lotnicy nie poddawali się i zbliżyli się na 5:3. Lecz w 35 minucie duet Hanuszka Abramczuk wypracował kolejnego gola i chociaż LS walczyli do końca, to ostatecznie OBI zwyciężyło 6:4.

Po niespełna kwadransie debiutujący w naszych WM Warszawa dość nieoczekiwanie prowadzili Plusem 2:0. Lecz obrońcy tytułu po chwili złapali kontakt za sprawą Mateusza Tietza (z rzutu karnego) i po pierwszej części było już tylko 2:1. W drugiej odsłonie Tietz jeszcze dwukrotnie nie mylił się z „wapna”, a w ostatnich sekundach tych zawodów po raz czwarty wpisał się na listę strzelców, zostając przy tym bohaterem tego spotkania. Plus nie bez problemów, ale wygrał na otwarcie z WM Warszawa 2:4.

Starciem Niemłodych Wilków z Piłkawką zamykaliśmy 1. kolejkę. I tu też nie brakło nam mocnych wrażeń. W pierwszej połowie byliśmy świadkami wymiany ognia. W Wilkach świetnie prezentował się Tomek Kaniewski, ale goście z pomocą Kacpra Korony i Dominika Rybackiego byli lepsi o jedno trafienie (2:3). Ten wynik utrzymywał się aż do 37 minuty. Wówczas to Paweł Skiba uporał się z dwójką obrońców i znalazł drogę do sieci. Mieliśmy wtedy 3:3. Jak się okazało, mimo okazji z obu stron, ten rezultat już się nie zmienił.

 

OBI vs LS Airport Services 6:4

WM Warszawa vs Plus 2:4

Niemłode Wilki vs Piłkawka 3:3

https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2024-ligowiec-biznes/iii-liga-runda-1-zasadnicza

 

Przechodzimy płynnie do IV Ligi, gdzie na dzień dobry obejrzeliśmy starcie Transstreamu z FC REVIVAL. Zespół w białych trykotach od początku miał dużą przewagę, mnóstwo pracy miał golkiper FC R Volodymyr Ostriakov i gdyby nie on, to po pierwszej części byłby znacznie wyższy wynik niż 1:0. Po wznowieniu gry gospodarze z pomocą Vlada Ruonytskiego poprawili na 2:0 i potem, mimo że przeciwnicy starali się odgryzać, kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. Podwyższając jeszcze w końcówce na 3:0.

Znacznie więcej emocji było w starciu Aecom EC i SM Warszawa, czyli wicemistrza i złotego medalisty z zeszłego sezonu. Do przerwy obie ekipy wbiły sobie po sztuce, a po zmianie stron nadal oglądaliśmy zacięty bój. Po niecałej pół godzinie gry goście za sprawą niezawodnego Sebastiana Średnickiego wyszli na 1:2, lecz w 34 minucie wyrównał Mateusz Serafin. Finał tego meczu to była prawdziwa wymiana ciosów, ale wydawało się, że ostatecznie obie drużyny podzielą się punktami. Tymczasem na sekundy przed finałową syreną znakomicie dysponowany tego dnia bramkarz Mariusz Melerski zdecydował się na strzał z dystansu. Piłka wpadła do sieci i dzięki temu SM Warszawa rzutem na taśmę zwyciężyli 3:4.

W spotkanie DS Team z Henkel Polska lepiej weszli nominalni gospodarze, którzy już w 4 minucie po uderzeniu Daniela Kozłowskiego prowadzili 1:0. HP potrzebowali niespełna kwadransa na wyrównanie. Wtedy to na 1:1 trafił Krzysztof Skonieczny, a potem poszło z górki. Jeszcze w pierwszej części goście dołożyli kolejne 3 bramki, a w drugiej dowodzeni przez trio Skonieczny – Rafał Biedź – Szymon Mika nie zwalniali tempa. Co zaowocowało pewnym i w pełni zasłużonym triumfem 3:9.

 

Transstream vs FC REVIVAL 3:0

Aecom EC vs SM Warszawa 3:4

DS Team vs Henkel Polska 3:9

https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2024-ligowiec-biznes/iv-liga-runda-1-zasadnicza

 

Na koniec została nam V Liga, gdzie na inaugurację stawiła się dwójka debiutantów, czyli Manchester oraz Mobbyn Rangers. Lepiej w te zawody weszli goście, którzy prowadzeni przez Damiana Górniaka już po 8 minutach odskoczyli na 0:2. Ten rezultat utrzymał się do końca drugiej odsłony. Na początku drugiej Górniak podwyższył na 0:3, ale gospodarze dość szybko odpowiedzieli bramką Valerii Sumarewa. Lecz Mobbyn nie pozwolili rywalom na więcej, a dodatkowo jeszcze sami trzykrotnie znajdywali drogę do siatki, triumfując ostatecznie 1:6.

W konfrontacji Montowni Rozrywki z Lagardere Travel Retail w pierwszej odsłonie oglądaliśmy zacięty bój, ale finalnie do przerwy było 2:1 po dublecie Michała Dębskiego. Po zmianie stron LTR kierowany przez trio Paweł Milczar – Paweł Marczak – Tomek Hermanowski podkręcili tempo i po nieco ponad pół godzinie gry zrobiło się 2:4. MR rzucili się do odrabiania strat i na 6 minut przed końcem zbliżyli się na 3:4, ale ostatnie słowo należało do Lagardere. W 38 minucie Hermanowski po podaniu najlepszego na placu Milczara ustalił wynik na 3:5.

Już po 8 minutach meczu Logifact z NASK United Czerwoni prowadzili 2:0. Ale nie minęło 60 sekund, gdy NASK złapał kontakt za sprawą Grzegorza Rejchela, a potem ten sam zawodnik jeszcze dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców (w 24 i 33 minucie) i mieliśmy 2:3. Wydawało się NU zdobędzie kolejne bramki, tymczasem niezawodny Krzysztof Obroślak wraz z Tomkiem Niteckim w samej końcówce tego starcia dali prawdziwe show, aż 4 razy punktując oponentów. Ten popis skuteczności na finiszu pozwolił Logicaktowi zwyciężyć 6:3.

 

Manchester vs Mobbyn Rangers 1:6

Montownia Rozrywki vs Lagardere Travel Retail 3:5

Logifact vs NASK United 6:3

https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2024-ligowiec-biznes/v-liga