Za nami czwarta kolejka weekendowch zmagań przy ulicy Piaseczyńskiej. W Ekstraklasie grad bramek, bowiem Husaria Mokotów i Piwkarzyki trafili aż po 13 razy do siatki rywali. W I lidze Polisquad utrzymuje fotel lidera. Natomiast w II lidze Sielce Squad po raz pierwszy tracą punkty. Zapraszamy na podsumowanie męskiej niedzieli 5 lutego!

W Ekstraklasie aż 18 trafień w meczu FC Comygramy – Husaria Mokotów. Było to ciekawe widowisko, poparte dobrą skutecznością. Mecz zakończył się jednak bez większych niespodzianek zwycięstwem tych drugich 13-5, a wiele trafień zanotowali Oskar Baruś, Tomasz Hubner oraz Szymon Boruch.Najciekawiej zapowiadał się mecz Hiszpanii C.F. z Wolą Rasztowską. Sam mecz tylko to potwierdził, było to bowiem widowisko bardzo wyrównane, z dużym ładunkiem emocjonalnym. Wysokie tempo, walka ząb za ząb, to określenia trafiające w sedno. Finalnie lepsi okazali się zawodnicy rodem z Hiszpanii, którzy to pokonali faworyzowaną Wolę 3-1, pieczątując zwycięstwo w samej końcówce. Trzeci mecz w Ekstraklasie to znowuż festiwal bramek. Piwkarzyki pokonują Służewiec 13-2 i na tę chwilę są liderem najwyższej półki rozgrywkowej! 6 bramek Tomka Bylaka, 3 trafienia Szymona Sadowskiego i dobra praca reszty zawodników sprawiają, że drużyna ta nieco niespodziewanie prowadzi w klasyfikacji, a ma rozegrane tylko 3 mecze. Niedzielę puentowało starcie Inter Europolu i Boca Juniors. Ci pierwsi mieli coś do udowodnienia po bolesnej porażce tydzień wcześniej. I wrócili z dalekiej podróży, wygrywając 7-4. Obecny tym razem braterski duet Tomasz Piórkowski i Mariusz Piórkowski oraz spółka dali radę, choć mecz był nerwowy, a obydwie drużyny stwarzały sobie dogodne sytuacje. Inter jednak bardzo dobrze grał z kontry.

https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2023-ligowiec-weekend/ekstraklasa

W I lidze aż 5 spotkań. Bardzo wyrównany okazał się mecz Chwast Lotosu – Orlik Mokotów. Twarda walka i dużo bramek rozgrzały boisko przy Piaseczyńskiej. Chwast Lotosu zaskoczył i szybko, bo już po 5 minutach, prowadził 3-0. Goście zdołali jednak odrobić straty i przechylić finalnie szalę na swoją stronę. Nie pudłował Oskar Baruś, który trafiał aż pięciokrotnie, co z pewnością pomogło ekipie z Mokotowa. Sensacją zakończył się mecz bardzo dobrze poczynającego sobie do tej pory beniaminka ESFT Warszawa z ostatnim miejscem w tabeli – Spowolnionymi.Ci drudzy bowiem rozbili rywala 13-4. Mecz oceniony został jako bardzo interesujący i pełen emocji. Całości dopełniło istne strzelectwo do siatki. Takie mecze kochamy!Fotel lidera utrzymuje Polisquad, choć łatwo nie było. Kokosy postawiły silny opór, a obie drużyny grały bardzo solidnie. Jednak to ekipa Roberta Cendrowskiego odrobiła straty i zwyciężyła 4-3, trafiając w 45 i 48 minucie, a uciechę kibicom sprawił Igor Osipczuk.Nie mniej ciekawy był pojedynek pomiędzy AB MED-Serwis a Uwiądem Starczym. Starzy znajomi z Ekstraklasy stanęli na wysokości zadania, a mecz był dynamiczny i zarazem nerwowy do samego końca. 7-5 dla AB-MED samo mówi za siebie. Hattricka zanotował Jan Jabłoński, a jego drużyna okupuje 3 miejsce w ligowej tabeli. Prawdziwą gratką dla fanów było starcie FC Hanoi – FC InterTeam. Bardzo wyrównane starcie zakończyło się małą niespodzianką – zwycięstwem zawodników rodem z Ukrainy 5-4. Międzynarodowe zestawienie pełne było zwrotów akcji, a prawie wszystkie bramki padły już w pierwszej części meczu.

www.ligowiec.pl/leagues/zima-2023-ligowiec-weekend/i-liga

Pozostała nam II liga. Niemłode Wilki stoczyły równe spotkanie z TSP Szatańskim Pętem. Dopiero ostatnie 4 minuty okazały się decydujące i Wilki zwyciężyły 5-3, trafiając wtedy do siatki aż trzykrotnie. Fantastyczna końcówka z ich strony i drugie miejsce w tabeli to następstwa ostatniego weekendu.Dużo agresywnej gry i walki pokazał nam mecz Boiskowego Folkloru z Widmem Awansu. Wypracowana przewaga 3-0 tych pierwszych pozwoliła im zwyciężyć, choć finalnie było 3-2, a zwrotów akcji nie zabrakło. Pewne zwycięsto zanotowało Hmmm FC. 4-0 z The Villą Joe Harpera, choć wszystkie bramki padły dopiero w drugiej połowie. Jednak faworyt nie zawiódł i zajmuje pierwsze miejsce w drugiej lidze, a Kamil Lewszuk trafił do szóstki kolejki. Sielce Squad po raz pierwszy straciło punkty, przegrywając 3-2 z Corston Wankers. Mecz był wprost kapitalny, na wysokim poziomie umiejętności. Do samego końca zawodnicy z Sielc starali się odrobic straty, w końcówce oblężając wprost bramkę rywali. Na nic jednak to się zdało i utracili pozycję lidera. Dwukrotnie dla Corston trafił Adran Gębski.

www.ligowiec.pl/leagues/zima-2023-ligowiec-weekend/ii-liga

Tak wyglądała rywalizacja w zeszły weekend. Emocji i ciekawych rozstrzygnięć nie brakowało, co cieszy i pokazuje, że sezon się rozkręca i kolejne mecze, na które już czekamy powinny być tylko tego potwierdzeniem. Dlatego też zapraszamy do kibicowania przy Piaseczyńskiej!