Podsumowanie sezonu Ligi Administracji Publicznej I!
20.12.2024
Za nami pierwsza, historyczna kampania w rozgrywkach Ligi Administracji Publicznej I. Przez całą piłkarską jesień trwała zaciekła walka o najcenniejsze trofeum, chętnych było kilku, ale w ostatecznym rozrachunku najlepsza okazała się Reprezentacja Parlamentu. Reprezentanci nie tylko wyprzedzili konkurencję, ale też jako jedyni w stawce nie przegrali ani jednego meczu, notując 7 zwycięstw i 2 remisy. Wicemistrzostwo przypadło doświadczonej ekipie Straży Miejskiej Warszawa, a na trzecim stopniu podium uplasował się Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Całej medalowej trójce serdecznie gratulujemy i zapraszamy na podsumowanie sezonu w Lidze Administracji Publicznej I!
Jak wspomnieliśmy we wstępie, pierwszym zdobywcą tytułu w Lidze Administracji Publicznej I została Reprezentacja Parlamentu. Zespół w niebieskich trykotach rozgrywki rozpoczął od wygranej z Ministerstwem Spraw Zagranicznych 4:3 (po golu w samej końcówce). W 2. serii gier RP okazali się lepsi od Urzędu ds Kombatantów i Osób Represjonowanych (3:1), a tydzień później zostali zatrzymani przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (4:4). Następnie RP triumfowali z późniejszym brązowym medalistą Głównym Inspektoratem Transportu Drogowego 7:4, ale w 5. kolejce przytrafił im się drugi remis, także 4:4, z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Lecz od tego momentu nie było na nich mocnych. W swoim 6. występie Reprezentanci znaleźli sposób na Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (5:3), a potem w meczu na szczycie ograli swojego głównego konkurenta w wyścigu o złoto, czyli Straż Miejską Warszawa (6:2). Załodze RP pozostały 2 spotkania z niżej notowanymi rywalami i tu ta drużyna spisała się wzorowo. Najpierw pewnie zwyciężyli z Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej 7:1, a na finiszu sezonu rozbili łączoną ekipę Rzecznika Praw Obywatelskich / Rzecznika Praw Pacjenta aż 25:2. W taki oto spektakularny sposób sięgając po mistrzowski wazon. Oprócz najcenniejszego trofeum Reprezentacji Parlamentu przypadła jeszcze jedna niezwykle ważna statuetka. Łukasz Dąbrowski, czyli zawodnik, który w praktycznie każdym starciu robił różnicę, został wybrany MVP Ligi Administracji Publicznej I. Kilku graczy miało lepsze liczby w „kanadyjce”, ale napastnik Parlamentarzystów bardzo często przesądzał o wygranej w potyczkach „na styku”, bez czego pierwsze miejsce w tak wyrównanej stawce nie byłoby możliwe. Oprócz Dąbrowskiego fantastycznie prezentowali się też Krzysztof Borkowski, Mikołaj Karkowski, Maciej Kowalski, Bartłomiej Onufrzak, Tomasz Nowocień, Dariusz Klimczak, Marek Sidor, Jarosław Kałuski, swoje 3 grosze dołożyli także Rafał Siemaszko czy Karol Drozdowski, ale tak naprawdę wszyscy w kadrze Reprezentacji Parlamentu dołożyła swoją cegiełkę do tego sukcesu. Wielkie brawa!
Na drugim stopniu podium uplasowała się Straż Miejska Warszawa. Ta doświadczona ekipa zanotowała falstart przed problemy ze składem (porażka 4:12 na inaugurację z Głównym Inspektoratem) Transportu Drogowego), ale potem przyszła efektowna seria zwycięstw, która wywindowała Strażników w górę tabeli. SMW w 2. turze pokonali 11:4, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, następnie Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej 6:0, by w kolejnym tygodniu nie dać szans Rzecznikowi Praw Obywatelskich / Rzecznikowi Praw Pacjenta (21:2). Straż poradziła sobie też z bijącymi się o podium Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego (3:0) i Urzędem ds Kombatantów i Osób Represjonowanych (4:1). Ta fantastyczna seria zakończyła się przegraną Reprezentacją Parlamentu 2:6 i, jak się okazało, był to kluczowy moment sezonu. Strażnicy do samego końca ambitnie walczyli o złoto, co zaowocowało 2 wygranymi z bardzo wymagającymi przeciwnikami na finiszu rozgrywek. SMW okazali się nieznacznie lepsi od Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (5:4) oraz Ministerstwa Sprawa Zagranicznych (5:3), ale w ostatecznym rozrachunku dało im to „jedynie” wicemistrzostwo. I chociaż jak znamy ten zespół, to wiemy, że zawsze biją się o tytuł, to naszym zdaniem naprawdę fantastyczny rezultat, który trzeba docenić. Tak prezentowała się sytuacja, jeśli chodzi o kolektyw. Indywidualnie nie możemy nie wyróżnić kilku nazwisk. Mowa tu przede wszystkim o Mariuszu Melerskim, najlepszym bramkarzu ligi ze średnią 8,8, ale też, rzecz jasna, o niezawodnym Ireneuszu Calskim, który mimo gry w obronie notował świetne liczby. Do tego znakomicie spisywali się Robert Hermann, Piotr Kobiałka, Tomasz Cioroch, Krzysztof Wróbel, Paweł Wojciechowski, Robert Zawistowski czy Sebastian Średnicki, ale pozostali zawodnicy Straży Miejskiej Warszawa także dawali mnóstwo jakości. Czapki z głów, Panowie!
Słowa uznania należą się też Głównemu Inspektoratowi Transportu Drogowego, który także znalazł się na pudle. GITD wystartowali od mocnego uderzenia, czyli od efektownej victorii 12:4 ze Strażą Miejską Warszawa. W 2. kolejce Inspektorat po szalonym widowisku zremisował 6:6 z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a następnie wygrał z Ministerstwem Spraw Zagranicznych 5:2. W swoim 4. występie Drogowcy ulegli późniejszemu mistrzowi Reprezentacji Parlamentu 4:7, a 5. kolejce lepszy od nich okazał się Urząd ds Kombatantów i Osób Represjonowanych (6:8). Wydawało się, że te straty punktów sprawią, że ta ekipa straciła szanse na medale, ale druga połowa sezonu należała do nich. Inspektorat zaliczył 4 zwycięstwa z rzędu, w pokonanym polu zostawiając Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej (7:1), Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (4:3), Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (4:2) i na samym końcu rozbili też 17:1 Rzecznika Praw Obywatelskich / Rzecznika Praw Pacjenta. W tym ostatnim spotkaniu GITD zapewnili sobie brązowe medale. To nie były jedyne zdobycze Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego w minionych rozgrywkach. W kategorii najskuteczniejszego snajpera ligi nie miał sobie równych Kamil Rudzki, autor aż 30. goli. W klasyfikacji asyst najlepszy okazał się Michał Kuźma, który aż zanotował 18. ostatnich podań. Bardzo dobrze jesienią prezentowali się też golkiper Krzysztof Pilarski, Rafał Sitek, Michał Rosiński, Sławomir Rapeła, Tomasz Sikora i Dominik Skorża, Sławomir Nastał, a także reszta kadry Inspektoratu.
Miejsca dla podium zabrakło dla Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ale według nas 4. pozycja dla tej drużyny to naprawdę dobry wynik. Początek sezonu był MKiDN fantastyczny. Po 3 spotkaniach Ministerstwo było liderem z 3 wysokimi wygranymi na koncie (11:1 z MFiPR, 17:0 z RPO/RPK oraz 10:0 z MRiRW). W 4. serii gier wywalczyli remis 4:4 z Reprezentacją Parlamentu (będąc jedną z 2 ekip, które urwały punkty późniejszemu mistrzowi), ale w następnym tygodniu musieli uznać wyższość srebrnych medalistów ze Straży Miejskiej (0:3). Takim samym rezultatem, tyle że „do przodu”, zakończył się mecz z MSZ, 0:3 padło też w starciu z ARiMR (tutaj jednak górą byli oponenci). W przedostatniej kolejce Ministerstwo przegrało z GITD 2:4, co w praktyce zamknęło im drogę do top3. Ale na zakończenie sezonu MKiDN w dobrym stylu zwyciężyli z mocnym zespołem UdSKiOR, co pozwoliło im zameldować się na 4. lokacie. Oczywiście, pewien niedosyt jest, ale my dostrzegamy zdecydowanie więcej plusów niż minusów w występach Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Na pewno musimy docenić postawę ofensywnego trio Paweł Topór - Michał Gogół – Bruno Zawadzki i świetną grę w bramce Kacpra Sulewskiego (drugi golkiper ligi ze znakomitą średnią 8,7). Dodatkowo udaną jesień zaliczyli też Zbigniew Kubicki, Łukasz Sosnowski, Jakub Wiśniewski, Jakub Salas, Rafał Jewdokimow oraz reszta szerokiej kadry Ministerstwa. My też zwrócimy na bardzo dobrą frekwencję tej załogi.
Do samego końca o pudło biło się Ministerstwo Spraw Zagranicznych, ale finalnie zabrakło trochę punktów. Drużyna w czerwonych koszulkach jesienią była bezkompromisowa (5 zwycięstw i 4 porażki), ale też, co ich charakteryzowało, nikomu nie grało się z nimi łatwo i nawet jak przegrywali, to nieznacznie. Start w ich wykonaniu był udany (6:5 z ARiMR), potem jednak MSZ uległ medalistom RP 3:4 oraz GITD 2:5. W 4. kolejce nastąpiło przełamanie (6:2 z MRiRW), ale ich 5. meczu musieli uznać wyższość MKiDN (0:3). Później przyszła seria 3 wygranych (8:7 z RPO/RPP, 4:2 z UdSKiOR oraz 8:0 z MFiPR) i wróciły nadzieje na medale przed finiszem sezonu. W ostatnim występie Ministerstwo powalczyło z wicemistrzem Strażą Miejską, ale przeciwnicy okazali się nieco lepsi (3:5). MSZ na zwieńczenie jesiennej kampanii zajęli 5. pozycję i według nas górna połowa tabeli pokazuje potencjał tego zespołu, który może w przyszłości powalczyć o najwyższe cele. Zwłaszcza że w ich szeregach jest kilka wyróżniających się postaci nie tylko w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, ale i w całej lidze. Mowa tu przede wszystkim o duecie Igor Osiński – Nikodem Wołoszyn, ale my zwróciliśmy też uwagę na niezłą formę Konrada Kamińskiego, Pawła Targońskiego, Jarosława Głaska, Przemysława Zakonka, Pawła Szaturskiego, Michała Stolarka, Mateuszs Piwońskiego i Łukasza Rupniaka.
Bardzo dobre wrażenie pozostawiła po sobie szósta na mecie Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Był to zespół, z którym każdy musiał się liczyć, zresztą ich wyniki z czołową trójką świetnie to obrazują (6:6 z brązowymi medalistami Inspektoratem, 4:4 z mistrzem Reprezentacją Parlamentu oraz 4:5 ze srebrną Strażą Miejską). ARiMR przegrali też 5:6 z MSZ na inaugurację i w 3. kolejce zaliczyli jedyny tak naprawdę nieudany mecz (1:6 z UdSKiOR), ale poza tym prezentowali naprawdę wysoki poziom. Widoczne było to zwłaszcza w starciach z MFiPR (6:1), z RPO/RPP (9:4), z MKiDN (3:0) i z MRiRW (10:3), ale, tak jak wspomnieliśmy, nawet jak Agencja traciła punkty, to pokazywała znakomity futbol. W czym ogromny udział miał jeden z najlepszych zawodników Ligi Administracji Publicznej I, czyli Eryk Becker. Becker nie tylko był niezwykle skuteczny (19. goli), ale też wybornie grał na „kierownicy” (15. asyst). Rozgrywający ARiMR miał też solidne wsparcie w postaci takich graczy jak Oskar Gos, Łukasz Gołda, Maciej Marczyk, bramkarz Jakub Bilski, Paweł Tyburc, Karol Kost, Gracjan Piątkowski, Szymon Gardocki czy Bartosz Zajkowski. Agencja z pewnością celowała w medale, ale konkurencja była bardzo wyrównana i tym razem się nie udało. Niemniej, w następnych sezonach jest to jak najbardziej w zasięgu.
Urząd ds Kombatantów i Osób Represjonowanych do samego finiszu sezonu liczył się w wyścigu o medale, a ostatecznie wylądował na 7. pozycji. A to potwierdza, jak zacięta była walka o top3. Brygada w żółtych strojach miała świetną pierwszą cześć sezonu. W pierwszych 5 potyczkach przegrali tylko z Reprezentacją Parlamentu 1:3 (w 2. kolejce), a w pozostałych występach wygrywali, w pokonanym polu zostawiając RPO/RPP (7:1), ARiMR (6:1), MRiRW (5:0) oraz GITD (8:6 z późniejszym brązowym medalistą). Potem jednak coś się popsuło. W 6. serii gier przyszła porażka ze Strażą Miejską 1:4, tydzień później UdSKiOR dość niespodziewanie zremisowali 4:4 z MFiPR, a na koniec wpadły jeszcze 2 przegrane 2:4 z MSZ oraz 3:5 z MKiDN. Co w konsekwencji przyniosło wspomnianą wyżej 7. lokatę, a to z pewnością nie zadowalało tak ambitnej drużyny jak Urząd. W naszej ocenie, patrząc też przez pryzmat, jak mocna była liga, takie miejsce przy takim stylu gry absolutnie wstydu nie przynosi. Nie możemy też zapomnieć o indywidualnościach. Przez całą jesień fantastyczną skuteczność prezentował Piotr Pietrych (19. trafień), na spore plusy zapracowali też Michał Frydrychowicz, Jarosław Madajczak, Radosław Augustyniak, Robert Górzyński, Jakub Kamiński, Krzysztof Zmijewski, Kamil Basicki, Sebastian Myrcha i Tomasz Maćkowiak.
Pora przyjrzeć się ostatnim 3 ekipom, które już trochę odstawało punktowo od pierwszej siódemki. I tu zaczniemy od Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Ministrowi zaczęli świetnie, od wygranej 3:0 z MFiPR, ale następnie przyszła seria 6 porażek z rzędu. Kilka z nich było bardzo dotkliwych (zwłaszcza ze Strażą Miejską czy z MKiDN), ale my zwrócimy uwagę na to, że MRiRW w swoim 6. i 7. występie sprawili mnóstwo problemów medalistom (nieznaczne przegrane z Reprezentacją Parlamentu 3:5 i 3:4 z GITD). Rosnąca forma nie była dziełem przypadku, co pokazała 8. kolejka, w której Ministerstwo w znakomitym stylu zwyciężyli z RPO/RPP aż 12:0. Na koniec sezonu co prawda ulegli będącym w gazie ARiMR, ale my będziemy pamiętać te dobre momenty. Jeśli chodzi o poszczególnych zawodników, to z pewnością na specjalne wyróżnienie zasłużył Michał Pisarski, jeden z czołowych zawodników całej ligi, ale z dobrej strony pokazali się też Adam Poślednik i Krystian Krajewski, Tomasz Figurski, Maciej Borkowski, Michał Lasota, Paweł Tkaczyk, Adam Nowak, Łukasz Pietrzak i Jakub Ochędowski.
Przedostatnia pozycja przypadła Ministerstwu Funduszy i Polityki Regionalnej. Na pewno jasnym momentem sezonu była ich wygrana z łączoną ekipą RPO/RPK 10:2, no i rzecz jasna spora niespodzianka w postaci remisu 4:4 z faworyzowanym Urzędem ds Kombatantów i Osób Represjonowanych w 7. kolejce. W pozostałych spotkaniach MFiPR przegrywali, często dość wyraźnie, ale zebrane doświadczenie, o czym jesteśmy przekonani, zaprocentuje w przyszłości. Jeśli Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej utrzyma w swojej kadrze swoje gwiazdy, czyli Oskara Lodowskiego i Filipa Głodzia, to przy wsparciu Mateusza Golańskiego, Dominika Błaziaka, Filipa Szulca, Michała Zalewskiego, Marcina Szymańskiego, Krzysztofa Michnicza czy Wojciecha Kota będzie można myśleć o lepszych rezultatach w kolejnych sezonach.
Na sam koniec została nam łączony zespół Rzecznika Praw Obywatelskich / Rzecznika Praw Pacjenta. Debiutancki sezon Rzeczników, mówiąc delikatnie, nie należał do udanych, zerowy dorobek punktowy w 9 meczach mówi zresztą sam za siebie. RPO/RPP zbierali frycowe i w większości przypadków rywale aplikowali im naprawdę dużo bramek, ale był też dobre momenty. Na pewno takim była konfrontacja z naprawdę silną ekipą MSZ, w której niewiele zabrakło do zwycięstwa (Rzecznicy prowadzili po pół godzinie gry 7:3, by przegrać 7:8). Nieźle też ta drużyna wyglądała w starciu z ARiMR (porażka 4:9 po walce). Nieźle jesienią prezentowali się Konrad Ulanicki, Łukasz Gałęza czy Krzysztof Maciołek, szkoda tylko, że tak rzadko na boisku mogliśmy podziwiać duet Wiktor Nowak – Patryk Własiuk.
BR Mariusz Melerski (SMW)
OBR Łukasz Dąbrowski* (RP) Ireneusz Calski (SMW)
POM Michał Kuźma (GITD)
AT Kamil Rudzki (GITD) Eryk Becker (ARiMR)
rez:
Kacper Sulewski (MKiDN)
Igor Osiński (MSZ)
Michał Pisarski (MRiRW)
Nikodem Wołoszyn (MSZ)
Paweł Topór (MKiDN)
Piotr Pietrych (UdSKiOR)
Król Strzelców: Kamil Rudzki (Główny Inspektorat Transportu Drogowego) - 30. goli
Król Asyst: Michał Kuźma (Główny Inspektorat Transportu Drogowego) - 18. ostatnich podań
Najlepszy Bramkarz: Mariusz Melerski (Straż Miejska Warszawa) - średnia 8,7 punktów.
MVP Sezonu: Łukasz Dąbrowski (Reprezentacja Parlamentu)