Ostatnia listopadowa kolejka Ligowiec Weekend pokazała, że walka zmierza ku ostatecznym rozstrzygnięciom i emocje rosną z meczu na mecz. 140 bramek to bilans strzelecki z ostatniej niedzieli. W Ekstraklasie potknięcie AZS PJATK zacieśniło czołówkę i w ostatnim rozdaniu będzie gorąco przy Piaseczyńskiej. W 1 lidze przegrana liderujących Spowolnionych, awans Hiszpania C.F. do ekstraklasy i atak Polisquadu na strefę medalową. Na drugoligowych boiskach pierwsze punkty wpadły na konto The Villa, a mistrzowie pokazali klasę gromiąc Internazionale. Zapraszamy na podsumowanie tego co działo się w niedzielę 27 listopada przy Piaseczyńskiej 71!

Liderujące na najwyższym poziomie Radico poradziło sobie z zawsze groźnym Służewcem i z przewagą 3 punktów czeka na ostatnią kolejkę. Tym samym przybliżyli się do mistrzowskiego tytułu, a rywalom przerwali passę zwycięstw. Sam mecz i jego wynik pokazuje kto dominował na boisku i wykorzystał swoje sytuacje (6:0). Bezpiecznie się bronili, kontratakowali, i co ważne wybijali przeciwnika z uderzenia. Kolejne dobre zawody rozegrał Mario.
W walce o najwyższe miejsca znaczenie miała konfrontacja  Inter Europolu Piekarni Szwajcarskiej z AZS PJATK. Na wysokości zadania stanęli Piekarze i po dobrym meczu, gdzie walka toczyła się o każdą piłkę, zwyciężyli sąsiada w tabeli i zrównali się z nimi punktami. Od początku uzyskana przewaga przez gospodarzy dała swobodę działania. Dwie bramki do przerwy, późniejsza wymiana ciosów i Akademicy w 43 minucie łapią kontakt, co podnosi i tak dobrą widowiskowość meczu. Kropkę nad „i” w ostatniej minucie stawiają bracia Piórkowscy zgarniając całą pulę meczową.
Kolejna ekipa z dorobkiem 18 punktów, SND grała „na wyjeździe” z Boca Juniors. Szybkie wejście w mecz Kaszuby i Śpiewaka dało dwubramkowe prowadzenie już po 100 sekundach. Kolejne bramki podkreślające przewagę gości wpadły jeszcze przed zmianą stron. 0:6 i bardziej wyrównana druga połowa, w której z każdej ze stron padały bramki. Prym w trafianiu wiedli już wspomniani zawodnicy, którzy swoją dobrą grą dali impuls do walki o medale. Teraz są na 4 miejscu, ale przed nimi mega ważny mecz z Radico!
Dużo strzelania było w pojedynku AB MED-Serwis z Uwiądem Starczym. Festiwal bramek zapoczątkowali gospodarze a dokładniej Jabłoński i po kwadransie było już 7:0. Odpowiedź rywali i ponownie ekipa Arka trafiała. 11:4 do przerwy pokazuje kto rządził i dzielił Druga połowa i pogoń Uwiądu za wynikiem, i to dość konkretna. Gospodarze tylko raz podnieśli wynik, reszta bramek to dzieło przeciwnika. I tak do samego końca szła walka o punkty. Uwiąd wyciągnął wynik na 12:10, a do pełni szczęścia zabrakło tak niewiele.
W meczu FC Hanoi i Hmmm FC bramek też nie zabrakło. Prowadzenie od początku zdobyli gospodarze, kontrolowali grę, częściej atakowali i mądrze bronili dostępu do swojej bramki. Po zmianie stron goście przebudzili się i wykorzystali swoje okazje, ale rywal nie był im dłużny. Kontrował, bronił i nie pozwolił na to by rywale doprowadzili do remisu. Tym samym FCH wygrało swój czwarty mecz w sezonie, a Zieloni odnieśli kolejną porażkę na zakończenie sezonu. Wynikiem 7:4 zamknęli jesienny sezon, a w przyszłym zapewne powalczą o klasę niżej.

 https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2022-ligowiec-weekend/ekstraklasa

Pierwszą ligę nie możemy zacząć inaczej niż od meczu Spowolnionych z Hiszpanią C.F.. Czyli lider kontra druga drużyna w tabeli w walce o najwyższe laury. I trzeba przyznać , że na nudy nie narzekaliśmy. Do przerwy skromne, jednobramkowe prowadzenie gości, a wydawać się mogło że po dwóch trafieniach Cardona Hiszpania pójdzie za ciosem. Po zmianie stron więcej z gry osiągnęli mający aspiracje mistrzowskie Hiszpanie. Szybkie dwa gole i łatwiej mogli rozgrywać piłkę. Ostatnie 10 minut gry także należało do nich. Wówczas wykorzystali okazje i odkrycie się rywala, dołożyli 5 bramek i z wynikiem 2:9 zakończyli te zawody. Trzy punkty, awans na fotel lider i wielka radość z powrotu do Ekstraklasy. Spowolnieni natomiast mimo swoich okazji nie zdołali nic więcej zrobić i zanotowali spadek aż na 3 miejsce. A to jeszcze może nie być koniec ich „lotu” w dół. Ponieważ w meczu FC KAC z Polisquadem, Ci drudzy szczęśliwie zwyciężyli i zbliżyli się do nich na 2 punkty. Także ekipa Cendrowskiego może jeszcze pokusić się o komplet punktów i wówczas zamienią się miejscami. Wracamy do meczu Piwnych z Polisquadem. To był taki rollercoaster. Trzy razy trafiają goście, identyczna odpowiedź rywala i tuż po przerwie mamy remis, który nie trwał zbyt długo. Bramka za bramkę, lekka przewaga myślących o medalach gości. A w końcówce delikatnie pomylił się Wasiuk, poszła kontra i zamiast remisu Gomulski trafia na 5:7 i bez zmiany wyniku drużyny kończą te zawody.
W pojedynki Kokosów z Chwastem Lotosu nie było, aż takiej zmienności zdarzeń.  Gospodarze potwierdzili, że w tym sezonie mają najlepszą obronę, a tak naprawdę cały zespół dobrze funkcjonuje. Pokazali to z tej rywalizacji, gdzie wykorzystali grę z kontry jak i celne oko Dudka, Brzeskiego czy Smoktunowicza. Rywale za dużo nie podziałali i raz zmusili Samulaka do kapitulacji. Kokosy zwycięskie z pewnym srebrnym medalem. Czy zamienią go na złoto? To nie tylko zależy od ich dobrej postawy w ostatniej kolejce, ale również od tego jak zagra nowy lider.
Ostatni mecz to pokaz umiejętności strzeleckich ekipy FC InterTeamu. Czternaście bramek jakie zaaplikowali Corston Wankers robi wrażenie. Szkoda, że przebudzenie nastąpiło w ostatnim ich jesiennym meczu. Może to prognostyk, ze powalczą o puchar w Ligowiec CUP 2022. Zobaczymy! Wracając do meczu, to zdecydowanie weszli w grę i pokazali kto dzieli i rządzi tego wieczora. Do przerwy 6:2 i kontynuacja dalszej skutecznej gry w drugiej połowie. Rywal starał się, ale nie był w stanie, poza dwoma bramkami, nic więcej zdziałać. I tak drużyny zamieniły się miejscami w ligowej tabeli.

https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2022-ligowiec-weekend/i-liga

Druga liga skromniejsza od poprzedniczek. Dwa mecze rozegrali zawodnicy Internazionale i nie zdołali odnieść żadnego zwycięstwa. Jeden punkt w konfrontacji z The Villa nie poprawił ich sytuacji, a zdawało się, że ekipa grająca w czarnych koszulkach, będzie chciała jeszcze namieszać w lidze. Rywale natomiast odnotowali swój pierwszy jesienny punkt (brawo!) i tym akcentem zakończyli sezon ligowy. Internazionale natomiast w drugim swoim meczu tego dnia trafili na nowo mianowanych mistrzów. Sielce Squad potwierdził swoją klasę i wypunktował rywala. Pierwsza połowa jeszcze była wyrównana. Zaraz po niej szybki gol dla gospodarzy, jak się okazało było to trafienie honorowe, a kolejne minuty to pokaz skuteczności mistrzów. Duet Majda-Polkowski siał zamęt, do tego reszta drużyny podłączyła się i wynikiem 1:13 drużyny zakończyły zawody.
Walczący o medale ESFT Warszawa stanął do rywalizacji z TT Nghe Tinh i swoja szansę wykorzystał. Od początku wymiana ciosów, ale to ESFT zaczęło trafiać do siatki rywala. Na cztery ich bramki do przerwy TT odpowiedziało tylko jedną. Druga połowa zwiększyła przewagę drużyny w której trio Wrona-Konwerski-Poseniak pozwoliło sobie na 8 trafień z 10ciu. Rywal nie znalazł sposobu na dobrze funkcjonujący kolektyw, ukąsił co prawda drugi raz, ale to nie było w stanie powstrzymać przeciwnika do victorii, którym tym zwycięstwem pozostaje w walce o medale. Jakie? Ostatnia kolejka to pokaże!

https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2022-ligowiec-weekend/ii-liga

Ta niedziela na boiska przy Piaseczyńskiej pod kątem ligowym jest wolna, ale toczone będę boje w pierwszej fazie Ligowiec CUP 2022  www.ligowiec.pl/ligowiec-cup-2022  Także zapraszamy do śledzenia poczynań drużyn z Ligowca, jak i tych które będą grały tu po raz pierwszy lub wracają po krótkiej przerwie. Trzymamy kciuki za udane zawody, a na ligowe ostatki zapraszamy 11 grudnia.

Zapraszamy także do korzystania z materiałów wideo jakie udostępniamy na naszej stronie bit.ly/weekendjesien22