Tak się ułożyło w tym tygodniu, że w rozgrywkach biznesowych graliśmy tylko raz i to w czwartek. A zatem była nieco mniejsza dawka futbolu niż zazwyczaj, lecz poziom tych widowisk nie zawiódł. W 6 rozegranych spotkaniach obejrzeliśmy 6 spektakularnych zwycięstw. I tak, w Ekstraklasie PRA Group w końcu przebudzili się i w efektownym stylu rozbili Prawo-Mocnych, w I Lidze zaś lider Old But Good nie pozostawił złudzeń PZPN-owi. Na drugoligowych murawach najpierw ProService Finteco wysoko pokonał DSV, później swoją klasę potwierdziła prowadząca Piekarnia Grzybki, która pewnie ograła Jakon. A na sam koniec PJM dał srogą lekcję futbolu ekipie Dun & Bradstreet. Na trzecim szczeblu zaś po premierowe zwycięstwo dość nieoczekiwanie sięgnął Kinguin, który okazał się lepszy od PGE. Zapraszamy na podsumowanie mini-kolejki w Ligowiec Biznes!

Nasze podsumowanie zaczniemy tradycyjnie, od Ekstraklasy, gdzie obejrzeliśmy w akcji Prawo-Mocnych i PRA Group. Przed tym meczem pisaliśmy, że lepsze wrażenie w tym sezonie zrobili na nas gospodarze, ale w końcu PRA się przebudziło. I to w wielkim stylu. Nominalni goście zagrali fantastycznie i finalnie wygrali aż 2:11. Kapitalnie zaprezentował się wszędobylski Bartek Kruszyński, który strzelał, asystował i napędzał ofensywę zespołu w białych trykotach. Lecz tak naprawdę wszyscy zawodnicy PRA Group zapracowali solidarnie na ten świetny rezultat. Dla pokonanych z kolei był to na pewno zimny prysznic, ale na małego plusa zasłużył Czarek Kudła, który bardzo się starał, ale tego dnia był nieco osamotniony w swych działaniach.

Prawo-Mocni vs PRA Group 2:11
https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2022-ligowiec-biznes/ekstraklasa

Schodzimy o klasę niżej, na pierwszoligowe murawy, gdzie zobaczyliśmy jeden mecz, pomiędzy PZPN-em i Old But Good. Obie drużyny spotkały się latem i wtedy nieznacznie lepsi byli Niebiescy (zwycięstwo 4:6) i teraz też spodziewaliśmy się zaciętych zawodów. Nic bardziej mylnego. Goście prowadzeni przez duet Tomek Zdrojewski - Andrzej Ryś zaprezentował się wprost perfekcyjnie i już do przerwy było 0:4. Po zmianie stron załoga Jarka Senatora nie pozwoliła Biało-czerwonym rozwinąć skrzydeł i dodatkowo jeszcze dwukrotnie skutecznie zaatakowała, samemu zachowując przy tym czyste konto. Skończyło się na pewnym i zasłużonym 0:6 oraz zachowaniu pierwszego miejsca w tabeli.

PZPN vs Old But Good 0:6
https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2022-ligowiec-biznes/i-liga

Przechodzimy do zmagań w II Lidze, gdzie spodziewaliśmy się trzech zaciętych spotkań, ale, jak się okazało, obejrzeliśmy trzy jednostronne widowiska. Na początek ProService Finteco pewnie pokonał DSV aż 5:0. W meczu dwóch kandydatów do podium zdecydowanie lepsza była ekipa Łukasza Zalewskiego, która zagrała na zero z tyłu, a z przodu świetną pracę wykonał duet Marek Maliszewski - Konrad Szczechowicz. I dzięki temu nominalni goście wskoczyli na drugie miejsce. Na pierwszej lokacie pozostała Piekarnia Grzybki, która sięgnęła po szósty komplet punktów z rzędu. Tym razem triumfując 4:0 z Jakon-em. Był to pokaz dojrzałego futbolu w wykonaniu nominalnych gospodarzy. Lider zagrał mądrze w obronie, a do tego w ataku jak zwykle błyszczał najlepszy na placu Kamil Wróbel. Goście starali się przełamać defensywę Piekarni, ale tego wieczoru bili głową w mur i finalnie musieli uznać wyższość przeciwnika. Na koniec Dun & Bradstreet mierzył się z PJM. I Andrzej Osiński i jego ferajna nie będą dobrze wspominać tych zawodów. A to dlatego, że przegrali aż 0:9. Już do przerwy zespół Karola Bujalskiego prowadził 0:3, a po zmianie stron jeszcze podkręcił tempo, raz za razem punktując D&B. Bardzo dobrze zaprezentował się wspomniany Bujalski, ale tak naprawdę cały kolektyw PJM zasłużył na duże uznanie. Końcowy wynik tego najlepszym świadectwem.

DSV vs ProService Finteco 0:5
Piekarnia Grzybki vs JAKON 4:0
Dun & Bradstreet vs PJM 0:9
https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2022-ligowiec-biznes/ii-liga

Najbardziej wyrównany spośród wszystkich czwartkowych meczów było starcie w ramach II Ligi pomiędzy PGE i Kinguin. Tutaj faworytem byli nominalni gospodarze, którzy do tej pory prezenowali się bardzo solidnie, ale to załoga w czarnych koszulkach od początku wyglądała lepiej. I już do przerwy prowadziła 0:2. Po zmianie stron obejrzeliśmy już klasyczną wymianę ciosów. W PGE jak zwykle aktywny był Anas El Ansari, u gości z kolei znakomicie funkcjonowało trio Antoni Rybiński - Stanisław Kędzierski - Mariusz Jagodziński. I właśnie ta współpraca była kluczem do pierwszego, historycznego zwycięstwa w Ligowcu dla Kinguina. Ta wygrana 4:7 na pewno na długo zapadnie w pamięci tej drużyny, duże brawa!

PGE vs Kinguin 4:7
https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2022-ligowiec-biznes/iii-liga