Za nami już czwarty tydzień emocji w lidze biznesowej Ligowca. W Ekstraklasie obrońcy tytułu, czyli Budimex, nie bez problemów, ale wygrali z Lingaro, na pierwszym szczeblu zaś po kolejne trzy punkty sięgnęli Dziadki z Panattoni. Na drugoligowych murawach ważne zwycięstwo odnieśli Dun & Bradstreet, na trzecim froncie z kolei efektownym triumfem popisał się PKO BP Finat. Zapraszamy na podsumowanie ostatnich zmagań w Ligowiec Biznes!

W Ekstraklasie, niestety, zaczęliśmy od walkowera, które Radico oddało Grospolowi. Dzięki temu ten zespół utrzymał się na szczycie. Nie zwalniają tempa też obrońcy tytułu. Budimex, bo o nim mowa, stoczyli twardą przeprawę z Lingaro. Fioletowi nawet prowadzili 1:0 za sprawą Wojtka Żubera, ale niemal natychmiast wyrównał niezawodny Mateusz Grabowski. W drugiej części ekipę Karola Krogulca do sukcesu poprowadziła dwójka: Karol Wierzchoń (autor dubletu) i Patryk Kieszkowski, który zagrał kolejny wyśmienity mecz między słupkami. Pierwsza odsłona spotkania FC CCDP z PRA Group była niezwykle zacięta i toczyła się w myśl zasady cios za cios. Rezultat 2:3 o tym świadczy najlepiej. Jednak po zmianie stron nominalni goście przejęli inicjatywę i odskoczyli rywalom. Największa w tym zasługa znakomicie dysponowanego Kamila Kapicy (autora aż 6 trafień), ale swoje trzy grosze do zwycięstwa 4:9 dołożyli też Dominik Szymański czy Piotr Pater. Na sam koniec zobaczyliśmy w akcji FC Hanoi i AZS WIT. W pierwszej części, mimo kilku dobrych okazji, byliśmy świadkami bezbramkowego remisu, wszystko, co najlepsze, było po przerwie. W 21 minucie Thinh otworzył wynik, ale goście odpowiedzieli niemal zabójczo. Po niespełna 60 sekundach wyrównał Wiktor Jaremi, a po chwili na 1:2 uderzył najlepszy na placu Arsen Oleksiv. W samej końcówce na 1:3 podwyższył kapitan Akademików Karol Bujalski i finalnie trzy punkty powędrowały na konto jego drużyny.

Grospol.pl vs Radico3:0
Lingaro vs Budimex 1:3
FC CCDP vs PRA Group 4:9
FC Hanoi vs AZS WIT 1:3
https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2022-ligowiec-biznes/ekstraklasa

Pora na I Ligę, gdzie już na dzień dobry czekało nas szlagier w postaci konfrontacji Dziadków z Panattoni i ABC Parkietów. Przez niemal pół godziny oba zespoły szły łeb w łeb (goście prowadzili wtedy 2:3). Aktywny był Kuba Król z Dziadków, Łukasz Krupa z ABC jak zwykle pokazywał swojego nosa do strzelania goli. Jednak ostatnie 10 minut to popis w wykonaniu Dziadków. W tym czasie nominalni gospodarze kierowani przez Króla i Tomka Rafała zadali trzy skuteczne ciosy i finalnie zwyciężyli 5:3. Na osobną pochwałę zasłużyli tu obaj golkiperzy, zarówno Michał Urbańki, jak i Piotr Dziuba, wielokrotnie tego wieczoru pokazywali klasę. Starcie PZPN z legalalliance.pl zapowiadało się niezwykle zacięcie i w pierwszej części rzeczywiście tak było. Lecz finalnie górą byli Biało-czerwoni, zresztą końcowy rezultat 5:1 mówił sam za siebie. Ekipa Gianfranco Ricciego do przerwy prowadziła tylko 1:0 po bramce z wolnego Miłosza Borowieckiego, ale po zmianie stron ta drużyna podkręciła tempo i podwyższyła swoją przewagę do 4:0. Co prawda szybko odpowiedział Robert Łataś, ale ostatnie słowo należało do PZPN-u, który w dobrym stylu zgarnął pierwszy komlet punktów I na sam koniec obejrzeliśmy w akcji dwóch beniaminków, czyli Plus vs Aurovitas. Wiosną w bezpośrednim starci lepsi byli Granatowi, ale pamiętamy też, że to team w błękitnych koszulkach zgarnął złoto. I teraz załoga nominalnych gospodarzy wzięła rewanż. Pierwsza połowa to był prawdziwy rollercoaster, oglądaliśmy tu klasyczna wymianę ognia i była moc zwrotów akcji. Do szatni schodziliśmy przy stanie 3:3. Po wznowieniu gry Plus nałożył kilka korekt w defensywie, zwarł szyki i ta taktyka sprawdziła się. W 29 minucie na 4:3 trafił aktywny tego dnia Tomasz Ścibor, a w jednej z ostatnich akcji tych zawodów na 5:3 poprawił Mateusz Tietz i triumf Błękitnych stał się faktem.

Dziadki z Panattoni vs ABC Parkiety 5:3
PZPN vs legalalliance.pl 5:1
Plus vs Aurovitas 5:3
https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2022-ligowiec-biznes/i-liga

Nie zabrakło mocnych wrażeń na drugoligowych murawach, zresztą szybki rzut oka na same wyniki tego najlepszym świadectwem. W pierwszym meczu, pomiędzy RZGD i DSV, emocje mieliśmy niemal do ostatnich sekund, chociaż pierwsza część to był popis ekipy grającej w niebieskich znacznikach. Już po kwadransie było 0:3 (w czym największy udział miał Piotr Smoluch), ale w 17 minucie odpowiedział Michał Błażewicz. Lecz ostatnie słowo należało do gości i to oni prowadzili 1:4 do przerwy. Na początku drugiej podwyższyli na 1:5, ale wtedy przebudzili się Radiowcy i zaczęli gonić. Efekt? Po imponującym pościgu w 39 minucie było 5:6. Wydawało się, że Czerwoni wyrównają, ale po chwili najlepszy na placu Smoluch zadał ostateczny cios i skończyło się na 5:7. Zacięte było też starcie TT Nghe Tinh FC z Avenger Utd. Na pierwsze trafienie musieliśmy czekać aż do 33 minuty. Wtedy to gola na 0:1 zdobył Michał Sułek. Załoga rodem szybko odpowiedziała, bo w 36 minucie za sprawą Thi, ale finisz należał do gości. Na sekundy przed końcowym gwizdkiem bramkę na wagę triumfu 1:2 zdobył Michał Pazera i dzięki temu trzy punkty powędrowały na ich konto (dziękujemy za współpracę prosto z boiska!). Spotkanie pomiędzy Jakonem i Dun & Bradstreet także było elektryzujące od początku do końca. W zasadzie od pierwszego gwizdka kibice oglądali wyrównany bój, zresztą po pierwszej połowie było 1:1. W drugiej gospodarze objęli prowadzenie 2:1, ale wtedy dwa skuteczne ciosy zadała brygada Andrzeja Osińskiego i zrobiło się 2:3. W 34 minucie dobrze prezentujący się Adam Habrewicz dał remis 3:3, lecz, podobnie jak w dwóch poprzednich potyczkach, w 40 minucie obejrzeliśmy ostatniego gola. Tego zdobył Przemek Pogoda, pewnie egzekwując rzut karny. Po chwili arbiter zakończył to widowisko. Dun & Bdadstreet wygrał 3:4 i dzięki temu awansował na pozycję wicelidera.


RZGD vs DSV 5:7
TT Nghe Tinh FC vs Avengers Utd 1:2
JAKON vs Dun & Bradstreet 3:4
https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2022-ligowiec-biznes/ii-liga

Pora na trzecioligowe starcia, gdzie kibice także nie mogli narzekać na nudę. Na dzień dobry PKO BP Finat podejmowało Kinguin, czyli nową ekipę w stawce. Ten mecz perfekcyjnie zaczął się dla PKO, gdyż już po 9 minutach było 4:0. Po takim szoku goście przez dłuższy czas nie mogli się podnieść, ale potem się przebudzili, co przyniosło świetne efekty. Mateusz Jagodziński zdobył dwa gole do szatni i było już tylko 4:2, a tuż po zmianie stron skompletował hattricka i na tablicy świetlnej widniało 4:3. Od tego jednak momentu na placu istniała tylko jedna załoga. Byli to nominalni gospodarze, którzy kierowani przez kapitalnie dysponowanych Piotra Bartczaka i Pawła Wolińskiego zwyciężyli aż 14:4. Dzięki temu zgarniając premierowe trzy oczka tej jesieni. Następny mecz pomiędzy Veolia Energia Warszawa i Aecom EC był dużo bardziej zacięty. Co prawda do przerwy było 2:0 dla gospodarzy, ale w drugiej odsłonie między 29 i 31 minutą Hubert Stachowiak trzykrotnie wpisywał się na listę strzelców i było już 2:3. Jednak w 35 minucie golkiper Veolii Patryk Pietrzak zdecydował się na strzał, który zakończył się sukcesem i zrobiło się 3:3. Największe emocje były w ostatniej minucie, gdzie obie drużyny zdobyły po golu i ostatecznie obejrzeliśmy tu remis 4:4. Takim samy rezultatem zakończyła się też konfrontacja USP Zdrowie i ERGO Technology & Services S.A.. Do przerwy oglądaliśmy wyrównaną batalię i obie załogi schodziły do szatni przy stanie 1:1. Tuż po zmianie stron Mateusz Puchalski z ERGO niemal w pojedynkę wyprowadził  swój zespół do stanu 1:4 (po 28 minutach), ale USP szybko wzięli się do odrabiania strat i pięć minut później było 4:4. Mimo kilku okazji z obu stron ten wynik już się nie zmienił i obie drużyny musiały podzielić się punktami.

PKO BP Finat vs Kinguin 14:4
Veolia Energia Warszawa vs Aecom EC 4:4
USP Zdrowie vs ERGO Technology & Services S.A. 4:4
https://www.ligowiec.pl/leagues/jesien-2022-ligowiec-biznes/iii-liga

Jak można przeczytać, emocji nie brakowało, co nas cieszy. Chętnych obejrzenia meczów, które juz za nami zapraszamy do materiałów wideo jakie udostępniamy na naszej stronie bit.ly/ligowiecbiznesjesien22