Za nami przedostatni tydzień zmagań w rozgrywkach biznesowych Ligowca. Najważniejsze rozstrzygnięcie zapadło w Ekstraklasie. Mistrzowski wazon wędruje do gabloty Budimexu. W  pierwszej lidze zaś po rozegraniu części zaległości na pierwsze miejsce awansowało PRA Group. Na drugim szczeblu srebrne medale zapewnił sobie Aurovitas, który na zakończenie sezonu pokonał nowo koronowanego mistrza Plusa. Zapraszamy na podsumowanie kolejki w Ligowiec Biznes!

W Ekstraklasie rozpoczęliśmy od starcia Bobi-Red (desame.pl) z Lingaro. Tutaj zdecydowanym faworytem była ekipa w czerwonych trykotach i pierwsza odsłona poszła po ich myśli (4:1). W drugiej rywale zaczęli odrabiać straty i zaczęła się wzajemna wymiana ognia. W Lingaro świetną pracę w środku pola wykonywał Mateusz Zasikowski i może nawet dzięki niemu goście by wygrali, lecz Bobi-Red miał w składzie Eryka Murawskiego, który prowadził całą grę i dzięki temu Czerwoni pokonali przeciwników 9:6, podtrzymując swoje nadzieje na podium. W następnym spotkaniu PKO BP Finat zmierzył się z Budimexem. Karol Krogulec i jego świta musieli zgarnąć trzy oczka, ale od samego startu nie było im łatwo i mnóstwo pracy między słupkami miał Patryk Kieszkowski. I to on był bohaterem tych zawodów, notując mnóstwo znakomitych interwencji. Koledzy z pola także dołożyli trzy grosze i ostatecznie Budimex triumfował 0:4. Ten wynik w konsekwencji dał im upragniony tytuł mistrzowski. A wszystko to dlatego, że dzień później przegrał Grospol.pl. Na zimne piwo od Budimexu zasłużył Barberian & Kolektyw Kreatywny. Barbarzyńcy stawili się na tą potyczkę dość wąską kadrą, a mimo to sięgneli po komplet punktów. Pierwsza część należała do Grospolu. Nominalni goście kierowani przez Marka Kołodziejczyka prowadzili do przerwy 1:3, ale w drugiej połowie Mariusz Wojciechowski po raz kolejny błysnął i dzięki niemu drużyna w czarnych koszulkach odwróciła losy tej rywalizacji, zwyciężając 5:4. Taki sam rezultat był w ostatnim spotkaniu, między FC Hanoi i Bobi-Red (desame.pl). Czerwona latarnia ligi sprawiła mnóstwo problemów Robertowi Basakowi i jego ferajnie, bo gospodarze prowadzili 3:1 i 4:2, ale znowu błysnął Eryk Murawski, który okazał się kluczem do sukcesu. I przez to goście pozostają w grze o medale.

Bobi-Red (desame.pl) vs Lingaro 9:6
PKO BP Finat vs Budimex 0:4
Barberian & Kolektyw Kreatywny vs Grospol.pl 5:4
FC Hanoi vs Bobi-Red (desame.pl) 4:5
https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2022-ligowiec-biznes/ekstraklasa

W I Lidze wielkie emocje mieliśmy już w pierwszym starciu pomiędzy MPSC i PZPN. W 8 minucie wynik otworzył Artem Bohonski, ale po nieco ponad kwadransie wyrównał Leszek Marciniak. W drugiej części wciąż trwała bardzo zacięta, momentami też twarda walka i w końcu w 34 minucie mieliśmy zmianę wyniku, gdy po podaniu Bohonskiego z rożnego z bliska trafił Konrad Zając. Po chwili jednak Marciniak wyrównał na 2:2. W samej końcówce Biało-czerwoni zadali decydujący cios i to grając w osłabieniu. Gola na wagę zwycięstwa i trzech punktów zdobył najlepszy na placu Leszek Marciniak. Następnie na placu zameldowali się Pilot wraz PRA Group. Do przerwy faworyci nie zawodzili i dominowali, co potwierdzał wynik 0:4. W drugiej odsłonie jednak Piloci zaczęli ich gonić i po niecałej pół godzinie gry zrobiło się 3:4. Zwłaszcza bramka numer trzy, po solowym rajdzie Kuby Ignaczewskiego robiła wrażenie. Niebiescy mogli nawet wyrównać i sprawić niespodziankę, lecz ostatecznie dobrze dysponowany tego dnia Butenko przesądził sprawę, uderzając w końcówce na 3:5. To było we wtorek. W środę ponownie zobaczyliśmy w akcji PZPN, tym razem przeciwko EN AVANT Warszawa. Biało-czerwoni nie zawiedli, chociaż przeciwnicy dali im się mocno we znaki. Dużo roboty między słupkami miał Jakub Kwiatkowski (podobnie jak w pierwszym spotkaniu), ale znakomicie wywiązał się ze swoich zadań. A w przodzie wspomniany wcześniej Marciniak wraz z Danielem Burakiem wbili oponentom po sztuce i dzięki temu PZPN wygrał 2:0, notując świetny tydzień i zachowując szanse na premiowane miejsce. Potem na murawie pojawili się ABC Parkiety i Pilot. I były to naprawdę fantastyczne zawody. Już w pierwszej, bardzo zaciętej części (2:2) obejrzeliśmy dwie piękne bramki autorstwa Grzegorza Spytka i Szymona Binkiewicza. A w drugiej kapitalnym wolejem popisał się Łukasz Krupa, a później popularny „Ero” dorzucił jeszcze bramkę w okienko. Finalnie lepsi okazali się zawodnicy ABC, którzy triumfowali 5:3. Jedyny czwartkowy mecz pomiędzy PRA Group i MPSC nie odbył się. Ekipa Konrada Zająca nie zebrała się i oddała walkowera. Co w konsekwencji pozwoliło PRA Group wskoczyć na pozycję lidera.

MPSC vs PZPN 2:3
Pilot vs PRA Group 3:5
PZPN vs EN AVANT Warszawa 2:0
ABC Parkiety vs Pilot 5:3
PRA Group vs MPSC 3:0
https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2022-ligowiec-biznes/i-liga

Na otwarcie drugoligowych zmagań obejrzeliśmy w akcji Dun & Bradstreet i Piekarnię Grzybki. Spodziewaliśmy się tu zaciętych zawodów i te prognozy potwierdziły się. W pierwszej części obejrzeliśmy tylko jedno trafienie. Tuż przed przerwą ładnym strzałem z wolnego popisał się aktywny tego dnia Kamil Wróbel i było 0:1. Tuż po wznowieniu gry gospodarze ruszyli do ataku szybko wyszli na prowadzenie 2:1. Lecz ostatnie słowo należało do Piekarzy, którzy po pół godzinie gry wyrównali na 2:2. Mimo okazji z obu stron wynik już się nie zmienił. W rywalizacji AAT Systemy Bezpieczeństwa i ProService Finteco wszystko rozstrzygnęło się przed przerwą. W 11 minucie na listę strzelców wpisał się Marek Maliszewski, po niespełna 60 sekundach dołączył do niego Kiryl Tutski i było 0:2. AAT zdołali zdobyć gola do szatni za sprawą Rafała Drewnika, ale już do końca tego meczu żadnej z drużyn nie udało się zmienić rezultat i finalnie było 1:2 dla ekipy Łukasza. Potem czekał nas prawdziwy hit, czyli konfrontacja trzeciego Aurovitasu z pewnym już mistrzostwa Plusem. Granatowi bili się jeszcze o srebro oraz awans i to oni zaatakowali pierwsi. Za sprawą trio Jedynak–Warakomski–Winiarski po 10 minutach było 2:0, ale w 12 minucie odpowiedział niezawodny Janek Pobocha. W 15 minucie Winiarski skompletował dublet, a po wznowieniu gry ten zawodnik uzbierał hattricka i zrobiło się 4:1. Plus za sprawą Mateusza Tietza wrócił do gry i był bliski remisu (4:3), ale potem Jedynak podwyższył na 5:3. Na 120 sekund przed ostatnim gwizdkiem Tietz trafił na 5:4, ale na więcej zabrakło czasu i Aurovitas sięgnął po niezwykle cenne zwycięstwo i srebrny medal. Na sam koniec sezonu ponownie na placu zameldowali się AAT Systemy Bezpieczeństwa i Dun & Bradstreet. Po pierwszym kwadransie wydawało się, że goście odniosą gładkie zwycięstwo, gdyż prowadzili już 0:4. Wtedy jednak gospodarze zaczęli swoją pogoń i po 23 minutach na tablicy świetlnej widniało 3:4. Co prawda szybko odpowiedzieli goście, ale potem znowu AAT zmniejszyli straty i na 7 minut przed końcem było 4:5. Na finiszu wyszło większe doświadczenie Dun & Bradstreet, którzy kierowani przez najlepszego na placu Daniela Sadowskiego pokonali rywali 4:8 i zwycięstwem zakończyli wiosenną kampanię.

Dun&Bradstreet vs Piekarnia Grzybki 2:2
AAT Systemy Bezpieczeństwa vs ProService Finteco 1:2
Aurovitas vs Plus 5:4
AAT Systemy Bezpieczeństwa vs Dun&Bradstreet 4:8
https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2022-ligowiec-biznes/ii-liga