Zakończone spotkania w rozgrywkach Ligowiec Biznes przyniosły pod nieobecność Grospolu zmianę lidera w ekstraklasie. Na zapleczu czołówka tabeli bez zmian, a swoje pierwsze punkty inkasuje Pilot. Natomiast na drugoligowych boiskach prym wiedzie niepokonany PRA Group, który zgarnia kolejne punkty!

Jak zaprezentowały się pozostałe drużyny? Kto może uznać swój występ za udany, a komu zabrakło szczęścia?

Zapraszamy na podsumowanie zmagań jakie miały miejsce w dniach 15-17 lutego na Piaseczyńskiej!

Ekstraklasa – trzy mecze i w każdym moc emocji. Rozpoczęli zawodnicy FC Hanoi i Barberian&Kolektyw Kreatywny od dość szybkiego meczu. Akcje pod jedną i drugą bramką, co dało możliwość wykazania się bramkarzom. Wynik otwierają gospodarze, a do przerwy mamy remis. Druga połowa nie zwalnia tempa i dostajemy wiele dobrego oraz kolejne bramki. Te padają między 29 a 33, a więcej z tego osiągają FCH. Czym bliżej końca, tym większa determinacja Barbarzyńców w walce o zmianę rezultatu, a rywali na utrzymanie wyniku. Końcowy gwizdek i 3:1 pozostaje po stronie Wietnamczyków, co daje im pierwszy zwycięstwo na tym poziomie.
Kolejna rywalizacja w podobnym stylu, czyli szybki i zdecydowany mecze pomiędzy Radico i Bobi Red (desame.pl). Jedni i drudzy atakują, nie boją się rywalizacji indywidualnych i stwarzają dogodne okazje na zmianę wyniku. Jednak to goście tego dnia mają lepiej ustawione celowniki i punktują rywali. Już do przerwy oglądamy z ich strony 5 bramek. Radico trafia raz, a po przerwie obie ekipy nastawione na walkę mimo dużej liczby okazji nie zwiększają swego dorobku bramkowego. Trzy punkty na koncie Bobi i awans na fotel lidera.
W meczu sąsiadów w tabeli, AZS WIT i Budimexu, od początku widać było badanie rywali i czekanie na ich błąd. Przyspieszenie gry w okolicy 10 minuty i goście odskakują na 2 bramki, by chwilę później dołóżyć kolejne trafienie. Budimex uważnie w obronie, zaczepnie i skutecznie powadzi grę, natomiast AZS nie mógł złapać swojego rytmu i brakowało bramki na przełamanie. Brakowało im szczęścia pod bramką Patryka Kieszkowskiego, natomiast rywalom skuteczność sprzyjała. Przy stanie 0:6 ekipa Karola Bujalskiego łapie pierwsze trafienia, ale jak się później okazuje było już za późno by ruszyć w pogoń za rywalem. Budimex wskakuje na podium, natomiast AZS z trzema punktami mniej na 5 miejscu.

FC Hanoi vs Barberian & Kolektyw Kreatywny 3:2
Radico vs Bobi-Red (desame.pl) 1:5
AZS WIT vs Budimex 3:7
https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2022-ligowiec-biznes/ekstraklasa

Pierwsza liga także z trzema meczami i także z rywalizacją godną obserwacji. Na wejście otrzymaliśmy mecz drużyn ze zbliżoną liczbą punktów, OBI vs WideLaw. Od początku więcej z gry po stronie gości, którzy częściej gościli pod bramka Michała Jaroszewskiego. Efekt, to dwa trafienia i otwarcie worka z bramkami. Kolejne trafienia z obu stron i ciekawa walka do i po przerwie. W końcówce emocje powróciły, kiedy OBI zbliżyło się do rywala. Jednak tego dnia lepiej ustawione celowniki mieli goście, a w szczególności Kamil Kopeć, Michał Gryczka i Konrad Zając, co przełożyło się na końcowy sukces. Po stronie gospodarzy hattrickiem popisał się Paweł Hardej, a wynik zatrzymał się na 3:7.
Drudzy na boisku zameldowali się MON z Pilotem. Sam mecz dość ciekawy, mocno waleczny i z problemami kadrowymi, które trafiały gości. Dwóch zawodników z kontuzjami musiało obserwować mecz z poza linii bocznej i wspierać pozostałych. Czynili to na tyle dobrze, że mimo przegranej pierwszej połowy (1:0), potrafili wznieść się na wyżyny i zawalczyć z bardziej doświadczonym rywalem. MON grający mądrze, nie ustrzegł się błędów i mimo dwukrotnego prowadzenia musiał uznać wyższość gości. Ci za sprawą trafień Piotrka Ignaczewskiego i Macieja Bilskiego zgarniają pierwsze tej zimy punkty.
Mocno i zdecydowanie walczyli też piłkarze LEKAPu i ABC Parkiety. Ciekawie grane zawody od początkowych minut i przewaga w bramkach gospodarzy. Po 12 minutach 3:0 i wydawałoby się, że mecz ułożony i należy wypatrywać kolejnych goli na potwierdzenie przewagi. Nic mylnego. Goście prowadzeni przez Grzegorza Spytka wykorzystują swoje momenty i zaraz po przerwie doprowadzają do remisu. Tym nie cieszą się zbyt długo i ponownie mają co nadrabiać (5:3). Stan rzeczy ulega zmianie w ostatnich dziesięciu minutach, kiedy więcej precyzji jest po stronie ABC Parkiety, a dokładniej Adama Wardy. Ten zawodnik trzema celnymi strzałami pokonuję bramkarza rywali i zamyka rywalizację wynikiem 5:7

OBI vs WideLaw 3:7
Ministerstwo Obrony Narodowej vs Pilot 3:4
LEKAP vs ABC Parkiety 5:7
https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2022-ligowiec-biznes/i-liga

Druga liga z kompletem meczów i niewielkie przetasowanie, które spowodowało, że DSV opuścił miejsce premiowane kosztem swoich rywali, czyli Plusa. Ekipa Andrzeja Pobochy tego dnia dominowała i pokazywała proste i jakże skuteczne zagrania. Odważnie oba zespoły rozpoczęły rywalizację, a Plus „wyszarpał” pierwsze trafienia i po 9 minutach prowadził 4:0, czym ustawił dalszą część meczu. W niej wiele walki z jednej i drugiej strony, jednak Plus tego wieczoru był skuteczny do bólu i co ważne skupiony w obronie. DSV próbował nawiązać walkę, jednak na szybkich Janka Pobochę i Czarka Oziębło nie znaleźli sposobu.
Spokojnej było w pojedynku Aldesy z Dun & Bradstreet, który otworzył zmagania na tym poziomie ligowym. Gospodarze bez Lecha Juliszewskiego stawili czoła rozpędzonej ekipie Andrzeja Osińskiego, która nie zamierzała hamować. I tak się stało, czego efektem dwa trafienia na samym początku spotkania. Swoje zagrali Konofał i Pogoda, we wsparciu pozostałych i nie dali szans rywalom, którzy dzielnie starali się i próbowali podjąć walkę.
W meczu Henkel Polska z TDJ dostaliśmy zaciętą rywalizację i skutecznie grających gości, którzy dwukrotnie z przeciągu dwóch minut potrafili podnieść wynik o dwie bramki. To znacząco powstrzymało rywali, u których dobrze zagrał Krystian Sutkowski, jednak ponownie nie zamieniło się to w punkty. Te trafiają do ekipy Kuby Marchewki, gdzie poza nim swój wkład w sukces wnieśli Sebastian Szwaja i Arkadiusz Śpiewak.
Pojedynek pechowców, czyli NASK United z ProService Finteco mógł się podobać, bo dał nam scenariusz ze zmienną sytuacyjnością. Początkowa wymiana akcji i bramek towarzyszyła nam przez całą pierwszą połowę (4:3), a w dalszej części meczu emocje były jeszcze większe. Otwarcie drugiej połowy dla gości, którzy doprowadzają do remisu by po 4 minutach mieć dwubramkową stratę. Wynik 6:4 i budzące się demony, a dokładniej Maliszewski i Mroczkowski swoimi trafieniami pozbawiają ekipę gospodarzy marzeń o punktach i drugi raz z rzędu inkasują całą pulę meczową! Team Michała Siemińskiego tym meczem potwierdził, że końcowe minuty rywalizacji nie są ich silną stroną i łatwo tracą bramki ,a co za tym idzie punkty.
Na zakończenie tygodnia rozgrywek biznesowych lider PRA Group zmierzył się z zamykającym tabelę AAT Systemy Zabezpieczeń. Ci co liczyli na pogrom mogą być zawiedzeni, bo ekipa Rafała Drewnika postawiła się i pokazała, że grać w piłkę umie. Jednak tego dnia swoje zrobili Robert Raspopin i Vadym Butenko i nie było mowy o sensacji. Zawodnicy PRA tworzą solidny kolektyw i postawili kolejny krok w drodze do mistrzostwa, natomiast AAT pierwszych punktów może wypatrywać w kolejnej rywalizacji.

Aldesa  vs Dun & Bradstreet 1:6
Henkel Polska vs TDJ 3:5
NASK United vs ProService Finteco 6:7
Plus vs DSV 11:1
AAT Systemy Bezpieczeństwa vs PRA Group 0:7
https://www.ligowiec.pl/leagues/zima-2022-ligowiec-biznes/ii-liga

Tyle dobrego wydarzyło się w Ligowcu Biznes. Na kolejne mecze zapraszamy już od wtorku, a na podsumowanie zmagań z Oldbojowych boisk zapraszamy już wkrótce.