Pierwszy tydzień czerwca w Ligowcu Biznes zaczął "rozdawać" tytuły. W ekstraklasie pewne zwycięstwa Budimexu i Grospolu oraz AZS WIT, który w pasjonującym meczu pokonuje Bobi-Red (desame.pl). Pierwsza liga pokazała wyższość Dziadków z Panattoni nad Ministerstwem Obrony Narodowej, co uatrakcyjnia rywalizację o najwyższe trofea. Drugoligowcy poznali mistrza, i tak Plus w zdecydowany sposób zgarnia trzy punkty i mistrzowską koronę za wiosenną kampanię.

Zapraszamy na podsumowanie biznesowych zmagań

W tym tygodniu ekstraklasowe mecze Ligowca Biznes miały odpowiedzieć komu będzie bliżej do mistrzowskiego tronu, a kto skupi się na walce o najniższe miejsce podium. W pierwszym meczu na boisku zobaczyliśmy mierzących wysoko zawodników Budimexu z nie mogącymi złapać formy Lingaro. Początkowe minuty rywalizacji wyrównane, czego dowodem strzelane bramki z jednej i drugiej strony. Rozpoczął Karol Krogulec w 3 minucie, a w 7 minucie mieliśmy 2:1. Pozostały czas pierwszej połowy przebiegał pod dyktando grających na czarno gospodarzy. Przerwa, 5:1, a po niej kontynuacja zamierzonego celu, w której rywale tylko raz znajdują drogę do bramki Kieszkowskiego. Tym samym nie nawiązują walki i po trafieniach Wiśniewskiego oraz Pobożnego na tablicy widnieje wynik 8:2, a punkty lądują na koncie lidera.
Kolejne zawody, i kolejni pretendenci do medali. AZS WIT podejmował Bobi-Red (desame.pl) i otrzymaliśmy ciekawe, emocjonujące i bramkowe widowisko. Od pierwszego gwizdka mecz zdecydowany, szybki i dający sytuacje bramkowe. Te jako pierwsi wykorzystują gospodarze, przy delikatnej pomocy gości i wychodzą na dwubramkowe prowadzenie. Rywal nie odpuszcza i dąży do zmniejszenia strat. Tworzone sytuacje tym razem celniej kończą mistrzowie, którzy już do przerwy wychodzą na prowadzenie, a po niej dostajemy festiwal strzelecki. Sytuacja zmienia się z minuty na minutę. Ekipy walczą po całości. Na dwie bramki AZSu , tym samym odpowiadają rywale i tak do 36 minuty. Wówczas z regularnością otrzymujemy w każdej minucie celne trafienie, a więcej do powiedzenia ma ekipa Karola Bujalskiego. Wykorzystują okazje i wychodzą na prowadzenie, którego nie oddają do końca. A tuż przed końcem spotkania Eryk Murawski ustala wynik na 8:7, co daje komplet punktów gospodarzom.
W trzecim spotkaniu czekała na nas rywalizacja z górnej półki. Grospol.pl mierzył się z Radico i mieliśmy otrzymać informację czy goście będą w stanie sprostać doświadczonemu rywalowi i kontynuować medalową drogę. Od początku na emocje nie mogliśmy narzekać, dużo walki, szukanie okazji na bramki i szybkie „otwarcie” Kołodziejczyk. Na kolejnego gola musieliśmy czekać do końca pierwszej połowy. Wówczas podwyższył Markowicz wykorzystując dobre zagranie Skorży i na przerwę schodzili z dwu bramkową przewagą. Na dodatek rywal złapał „czerwo” co ułatwiło grę w drugiej odsłonie. Grospol wykorzystał bezbłędnie ten czas i w 5 minut zaaplikował rywalom 5 bramek. 6:0 od 25 minuty utrzymało się do końcowego gwizdka. Okazje do zmiany rezultatu były, jednak piłka nie przekroczyła linii bramki i tym samym 3 punkty zasilają konto mających mistrzowskie predyspozycje Grospolu.

Budimex vs Lingaro 8:2
AZS WIT vs Bobi-Red (desame.pl) 8:7
Grospol.pl vs Radico 6:0
https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2022-ligowiec-biznes/ekstraklasa

Zmagania w pierwszej lidze były dla Ministerstwa Obrony Narodowej pracowite, bo dwukrotnie wychodzili na boisko. W pierwszym meczu zmierzyli się z EN Avant Warszawa i po dobrym i co ważne skutecznym meczu w wykonaniu Kołodziejczyka mogli cieszyć się z kompletu punktów. Dominowali od początku, kontrolowali przebieg zawodów. Rrywal próbował swoich okazji, jednak tego dnia mimo sporej liczby okazji nie byli w stanie zagrozić rywalowi. Goście trafili tylko raz, na listę strzelców wpisał się Patrick Demiaz i konfrontacja zakończyła się wynikiem 4:1. Kolejnym rywalem MON-u byli Dziadki z Panattoni, którzy postawili mocniejsze warunki niż poprzednicy. Pierwsza odsłona waleczna, z okazjami do zmiany wyniku, a ten otworzyli goście, by po kilku minutach podnieść stan rywalizacji na 0:3. Końcowe minuty pierwszej odsłony przyniosły kolejne trafienia i drugą połowę drużyny zaczynały ze stanem 2:4. W niej dużo więcej do powiedzenia mieli Dziadki. Zaaplikowali rywalom kolejne 4 bramki i przy stracie jednej pokazali, że jeszcze w tym sezonie broni nie złożyli i będą liczyć się w podziale łupów.
Kolejne zawody gdzie walka szła o medale to OBI kontra Old But Good. Od początku dostaliśmy wyrównane zawody, w których drużyny dobrze broniły i próbowały sił pod bramką rywala. Wynik otwiera Senator (3’), a na wyrównanie czekaliśmy do 9 minuty. Wówczas Hardej zrobił swoje, by po kilku minutach wraz z kolegami mógł cieszyć się z prowadzenia 3:1. Przed zmianą stron goście trafiają, czym zmniejszają stratę. Po kilku minutach gry w drugiej połowy drużyny zrównują się bramkami, ale lepiej dysponowane OBI nie pozwala rywalom na więcej. Sami wykorzystują trzy okazje i pod upływem czasu zwiększają przewagę. Ostatecznie końcowym wynik 6:3 potwierdza dobry sezon gospodarzy, a gościom nie pozwala na rozwinięcie skrzydeł. Na koniec pozostał pojedynek zamykającego tabelę legalalliance.pl z grającym w kratkę Pilotem.  Od początku meczu więcej z gry mieli gospodarze. Zdominowali rywala i dzięki wykorzystaniu swoich okazji już do przerwy odskoczyli na bezpieczne 4:0. W drugiej rywale próbowali zmniejszyć rozmiary porażki, ruszyć w pogoń za punktami, jednak gospodarze nie pozwolili im na to. Umiejętnie kontrolowali przebieg spotkania i odnotowują pierwsze zwycięstwo tego sezonu, co pozwala myśleć o opuszczeniu ostatniego miejsca.

Ministerstwo Obrony Narodowej vs EN Avant Warszawa 4:1
OBI vs Old But Good 6:3
Dziadki z Panattoni vs Ministerstwo Obrony Narodowej 8:3
legalalliance.pl vs Pilot 6:3
https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2022-ligowiec-biznes/i-liga

W drugiej lidze poznaliśmy mistrza tych rozgrywek i od tego zaczynamy podsumowanie. Plus bo o nich mowa przypieczętował swój udany sezon dobrym meczem i zdecydowanym zwycięstwem. Za rywala mieli Wilki Południa, którzy stawiali opór w pierwszej połowie, w której pozwolili wbić sobie tylko jedną bramkę. Plus bardzo szybko chciał wejść na mistrzowski tron, jednak musieli poczekać z tym do drugiej połowy. Wówczas otworzył się worek z bramkami. Rywale tracili na siłach oraz bramki i tak wpadło ich sześć, co dało ekipie Andrzeja Pobochy upragniony tytuł. Gratulujemy!
Za ich plecami walka trwa i jaki będzie podział medali na pudle poczekamy do ostatniej kolejki. Mający szansę na srebrny medal DSV uporał się z liczącym na sukcesy Dun & Bradsteet. Pierwsza połowa lepsza i lepiej rozpoczęta przez gości. Po trafieniach Konofała i Sadowskiego do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, którym już do przerwy udało się doprowadzić do remisu. Zmiana stron to już popis DSV. Mimo okazji z obu stron to oni mieli lepiej wyregulowane celowniki. Skutecznie zagrał duet Suchomski-Wichowski, którzy zaliczyli po hattricku, i poprowadzili swoich do ważnego zwycięstwa. Dało ono medal, teraz pozostaje pytanie jakiego koloru? Z odpowiedzią poczekamy jeszcze chwilę, bo ważne dla końcowego układu tabeli będą miały mecze Aurovitasu. Pierwszy z nich to rywalizacja z NASK United. I tę rozpoczęli niezbyt udanie, bo pozwolili rywalom narzucić swój styl gry. Jan Zgorzelski i spółka wykorzystali swoje momenty i trzy razy zmusili bramkarza rywali do wyciągnięcia piłki z siatki. Okazji mieli więcej, jednak Utrata pokazał, że nie na darmo stoi między słupkami. Do przerwy 3:1, a po niej odmienione Aurovitas zaczęło pogoń za bramkami i punktami. Na tyle skutecznie im to szło, że w 26 minucie spotkania mieliśmy remis 3:3. W kolejnych minutach gry zarysowywała się większa przewaga gości, która została wynagrodzona w końcowej fazie meczu. A dokładniej na 120 sekund przed końcem Olczak i Winiarski zrobili pożytek z piłki i podnieśli wynik do 4:6 czym zamknęli rywalizację trzema punktami dla swoich oraz pozostawili szansę na srebrne zakończenie wiosennej batalii.
Wspomniany już NASK United miał jeszcze jedną szansę na punkty w tym tygodniu. Mianowicie spotkali się z ProService Finteco i oddali pole działania rywalowi. Od początku ekipa Łukasza Zalewskiego dążyła do zwycięstwa, dominowali w obronie i co ważne w ataku. Pod bramką rywala potrafili odnaleźć się Maliszewski i Mroczkowski, ale bez zagrań pozostałych nie byłoby dobrego wyniku. 4:0 do przerwy, a po zmianie stron kontynuacja dobrej gry. Swoje dorzucili wspomniany Zalewski oraz Wojtachnio, a wynik zatrzymał się na 9:0 dla niebieskich, którym pozostają dwa mecze do końca sezonu, co zwiastować może awans w tabeli.

DSV vs Dun & Bradstreet 6:3
Piekarnia Grzybki vs Henkel Polska 3:0
ProService Finteco vs NASK United 9:0
Wilki Południa vs Plus 0:7
NASK United vs Aurovitas 4:6
https://www.ligowiec.pl/leagues/wiosna-2022-ligowiec-biznes/ii-liga

Finisz w wiosennej biznesowej rywalizacji zapowiada się ciekawie. Przed nami ostateczne rozstrzygnięcia, które dadzą nam odpowiedź kto będzie mistrzem ekstraklasy i I ligi? Kto uzupełni podium? Komu zabraknie szczęścia? To wszystko przed nami, dlatego też serdecznie zapraszamy do kibicowania, odwiedzania naszych rozgrywek, śledzenia wyników oraz informacji jakie przekazujemy Wam poprzez social media i stronę www.

Równie serdecznie zapraszamy na granie w okresie wakacyjnym. Trwają zapisy, a zaproponować możemy Wam:
* uczestnictwo w lidze "𝕃𝔸𝕋𝕆𝟚𝟘𝟚𝟚"
*
wynajem boiska
*
sparingi.

Wszystko to dla Was na boiskach przy Piaseczyńskiej w lipcu i sierpniu tygodniu wieczorami  bit.ly/3PG9iPY 
Oczywiście jeżeli jesteście chętni „poharatać w gałę” w innych terminach, to również zapraszamy do kontaktu. Domówimy szczegóły i zaproponujemy dobre rozwiązania.

Zapraszamy

514-444-010
kontakt@ligowiec.pl